Reklama

Projektantka ogrodów Paulina Mendela: „Ogród jest przedłużeniem domu”

21/04/2022 17:20

Przy ul. Pochyłej w Bytowie powstaje „park sąsiedzki”, który współprojektowała Paulina Mendela. Bytowianka jest też autorką projektu zagospodarowania terenu zieleni przy bytowskim dworcu, a także niejednego placu zabaw, przystani kajakowej, siłowni zewnętrznej na Ziemi Bytowskiej. Na co dzień pomaga również bytowiakom stworzyć ich wymarzony przydomowy ogród.

Wiosna to czas intensywnych prac w naszych ogrodach. Tymczasem najlepiej zaprojektować je już zimą. Od ponad 8 lat pomaga w tym Paulina Mendela z Bytowa, właścicielka TO GREEN. - Skończyłam budownictwo na Politechnice Gdańskiej, ale zawsze ciągnęło mnie do architektury krajobrazu. Kiedy studiowałam, ten kierunek nie był popularny. Później, już podczas pracy w pracowni architektonicznej Profil K pana Krzysztofa Bogusławskiego, ukończyłam go na studiach podyplomowych na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Potem studiowałam też urbanistykę na Politechnice Gdańskiej - wymienia P. Mendela. Jeszcze pracując na etacie, m.in. również w firmie stawiającej na Pomorzu elektrownie wiatrowe, popołudniami projektowała znajomym ogrody. - Zdobyte wykształcenie i doświadczenie pomogły mi robić to - mam nadzieję - dobrze - mówi bytowianka. Własną firmę, w której projektuje zarówno ogrody przydomowe, jak i zieleń miejską, otworzyła w 2014 r.

Jeszcze stosunkowo niedawno takie usługi, jak projektowanie ogrodu, nie należały do popularnych. - Powszechne stało się to ok. 5 lat temu. A największy boom zaczął się po wybuchu pandemii. Zostaliśmy zamknięci w domach, czego efektem było skupienie się na naszym najbliższym otoczeniu. W ten oto sposób odkryliśmy na nowo swoje ogrody, zaczęliśmy je doceniać i zapragnęliśmy upiększać. Dzięki zaaranżowaniu tarasu i jego okolicy ogród może stać się przedłużeniem domu - mówi.

Początkowo za biuro projektowe służył jej jeden z pokoi w domu, w tym roku zaadaptowała na nie garaż. Jednak nie tylko on jest miejscem jej pracy. - Nie pracuję zdalnie. Nie wystarczą mi zdjęcia czy mapa terenu. Z klientem indywidualnym po wstępnej rozmowie telefonicznej spotykamy się na jego działce - mówi P. Mendela. Rozmowa na miejscu trwa ok. 1-2 godz. - Bardzo dużo kwestii ma znaczenie przy projektowaniu ogrodu. Najważniejszą są oczywiście oczekiwania, marzenia inwestora. Poza tym bierze się pod uwagę nasłonecznienie, glebę, wiatr, co ma znaczenie dla roślin. W bardzo wietrznych miejscach na niektóre z nich nie możemy sobie pozwolić. Np. magnolii podczas jej kwitnienia szkodzą przymrozki i zimny wiatr. Możemy wówczas np. osłonić ją czymś wyższym albo posadzić w innym miejscu - mówi projektantka. Ważne też, czy w ogrodzie już coś rośnie - czy chcemy to zachować, czy usunąć. - Znaczenie ma również to, czy domownicy mają dzieci, zwierzęta domowe czy chcą ogrodu warzywnego, bylinowego, rekreacyjnego, czy znajdą się tu miejsca parkingowe, podjazdy, ścieżki, domek dla dzieci, basen, taras, miejsce na drewno, wiata śmietnikowa, budynek gospodarczy itp. - wymienia P. Mendela. Dobrze też przyszłościowo spojrzeć na naszą działkę. - Warto zastanowić się, czy jakichś rozwiązań nie wprowadzimy dopiero za jakiś czas i już teraz przygotować pod nie ogród. Np. może mamy w planach kupienie robota koszącego, który staje się coraz popularniejszy. Wówczas inaczej projektuje się obrzeża trawnika. Podobnie z systemem nawadniającym, który być może zainstalujemy za rok czy dwa - pod kątem niego można już wypuścić główną linię czy zaprojektować studzienkę. Takie działanie z wyprzedzeniem pozwala uniknąć poniesienia w późniejszym czasie znacznych kosztów prac ziemnych - zaznacza.

Po spotkaniu w terenie projektantka w swoim biurze tworzy wstępną koncepcję. - Najczęściej dwa warianty w formie rzutu 2D w kolorze. Zawiera układ ogrodu, na którym widać, co gdzie ma się znaleźć. Zamieszczam w nim też pokazowe zdjęcia, aby inwestor mógł sobie lepiej wyobrazić, jak jego ogród będzie wyglądał. Klienci w domu zapoznają się z tymi koncepcjami i kreślą zmiany, które chcą wprowadzić - mówi. Zdarza się, że staje pomiędzy rozbieżnym zdaniem partnerów zlecających projekt. - Nieraz ich oczekiwania są zupełnie sprzeczne. Najlepiej jeśli między sobą dojdą do kompromisu, a mnie przedstawią końcową wizję. Widzę, że mężczyźni do ogrodu podchodzą bardziej praktycznie, funkcjonalnie, a panie patrzą na estetykę. Ale zdarzyło mi się, że klientka wszelkie decyzje pozostawiła mężowi i to z nim pracowałam nad ich ogrodem - mówi P. Mendela.

Kiedy klienci zdecydują się na którąś z opcji, projektantka robi zestawienie potrzebnych materiałów, z jakich ma zostać ułożony podjazd, taras itd. - Zalecam wtedy jeszcze oprócz obejrzenia np. kostki brukowej w katalogu producenta wybranie się do dystrybutora i zobaczenie jej na żywo, bo często wygląda inaczej niż na obrazku. Ostatnie dwa lata pokazały nam też, że na materiał trzeba czekać nawet kilka miesięcy. Zdarzyło się, że do klientów przyjechała już ekipa kłaść kostkę, a jej jeszcze nie dostarczono. W tamtym przypadku szybko zmieniliśmy projekt i użyto kostki dostępnej na rynku - mówi P. Mendela. Końcowym etapem przygotowania projektu jest dobór roślin.

Klient otrzymuje gotową dokumentację, która zawiera projekt nawierzchni, rzuty techniczne elementów z pełnym wymiarowaniem, projekty małej architektury, ogrodzenia, oświetlenia i dobór zieleni. - Inwestor dostaje spis wszystkich roślin razem z ich zdjęciem i zaleceniami pielęgnacji - mówi P. Mendela. Czasem pomaga jeszcze na etapie nasadzeń. - Niekiedy jadę z inwestorem do szkółki wybrać rośliny, pomagam też klientom rozstawiać te, które przywieziono - mówi, dodając: - Niektórzy się dziwią, że roślinki są takie małe i rzadko posadzone. Pamiętajmy, że rok czy dwa to dla ogrodu mało. Prawdziwy efekt widać po 5 latach.

Popularny staje się powrót do szklarni przy domach. - Pojawiają się praktycznie w co drugim projekcie. Stawia się na warzywa i zioła, głównie na podwyższonych grządkach - mówi. Lubiane są też miejsca na ognisko, niewielkie baseny, jacuzzi, tzw. banie, czyli sauny zewnętrzne, oraz place zabaw. - Pamiętam ogród, którego właściciele chcieli mieć jedynie zieleń i biel, żadnych innych barw. Sporo klientów od sąsiadów chce się odgrodzić tujami. A istnieją inne rozwiązania, do których ich przekonuję. To m.in. cis czy laurowiśnia zimozielona bądź inne krzewy czy różnego rodzaju panele - mówi, dodając: - Odchodzi się też od małej kostki brukowej na rzecz dużej. Dominują kolory szare, piaskowe, do łask wraca lastryko.

W zależności od wielkości terenu i tego, co ma się na nim znaleźć, jej praca z klientem trwa od dwóch tygodni do kilku miesięcy. - Przy mniejszych ogrodach muszę się tak naprawdę bardziej napracować, bo najczęściej lista życzeń jest równie długa, jak przy tych rozległych. Trzeba wtedy wszystko tak zaprojektować, żeby się zmieściło i dobrze wyglądało - tłumaczy. Najlepsza pora na aranżację ogrodu to zima. - Mamy wówczas najwięcej czasu na zaprojektowanie przestrzeni wokół domu. Tymczasem najczęściej telefony rozdzwaniają się po majówce - mówi P. Mendela. Najmniejszą przestrzenią, którą się zajmowała, był taras w bloku, z kolei najobszerniejszy teren przydomowej zieleni mierzył 3 ha.

Wśród projektów przestrzeni publicznej na swoim koncie ma m.in. przystanie kajakowe na Łupawie i Słupi, teren zielony przy bytowskim dworcu, siłownie zewnętrzne i place zabaw w gminie Tuchomie. Obecnie w trakcie realizacji jest „park sąsiedzki” przy ul. Pochyłej w Bytowie, który projektowała razem z Danutą Seroką ze Stowarzyszenia Zdrowy Bytów. - To będzie przykład tego, że w przestrzeni publicznej można zrobić miejsce do wypoczynku z naturalnych materiałów, a nie pod linijkę wszystko z plastiku. Tu dzieci będą mogły wykazać się wyobraźnią, powstaną m.in. tunele i wigwamy z wikliny. Zawisną budki lęgowe, pojawią się rośliny, które zasadzą mieszkańcy. Poza tym staną m.in. leżaki, stolik do gry w szachy, donice z kwiatami, ścieżki, sucha rzeka, żywopłot. Powstaje też właśnie mural, który maluje m.in. moja córka Emilka wraz z innymi dziećmi z grupy plastycznej GWASZ - mówi P. Mendela.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do