Po uszy w wodzie i błocie. Hardkorowa Iza Krefta znów wysoko

Izabela Krefta z Tuchomia w miniony weekend zwyciężyła w Wolf Race OCR w Krzyżu Wielkopolskim i zajęła drugie miejsce w Runmageddonie w Szczecinie.

Lubująca się w ekstremalnych biegowych wyzwaniach Izabela Krefta ma za sobą ciężki weekend, podczas którego zanotowała starty w wymagających biegach z przeszkodami. W sobotę 5 kwietnia tuchomianka spróbowała swoich sił w Wolf Race OCR w Krzyżu Wielkopolskim. Do pokonania miała trasę o długości 11 km, na której organizatorzy ulokowali ok. 30 przeszkód. - To dla mnie nowy bieg. Było dużo nowych przeszkód, niektóre widziałam pierwszy raz w życiu, więc bałam się, że nie dam rady – mówi Izabela Krefta.

Dała radę. Choć początkowo została z tyłu stawki liczącej 20 zawodniczek, sukcesywnie przesuwała się do przodu. Ostatecznie przekroczyła metę jako pierwsza, uzyskując wynik 1,26.00 h. - Dziewczyny na starcie ruszyły bardzo mocno i pomyślałam, że nie będzie lekko. Biegłam swoim tempem, mając w zasięgu wzroku rywalki przede mną. Z kilometra na kilometr byłam coraz wyżej. Wygrałam, czego naprawdę się nie spodziewałam – mówi Iza Krefta.

Następnego dnia (niedziela 6 kwietnia) tuchomianka stanęła na starcie Runmageddonu w Szczecinie, gdzie do pokonania miała 12 km i ok. 50 przeszkód. - Tym razem bieg dobrze dla mnie znany, ale jego organizatorzy potrafią zaskoczyć. Teraz też tak było. Trasa była wyjątkowo błotnista, a na niektórych przeszkodach, choćby na Jelenim Stawie, wody było po uszy. Przy moim wzroście, musiałam je pokonywać wpław - mówi Izabela Krefta.

Kto próbował, wie, jak ciężko jest biec będąc przemoczonym do suchej nitki, w dodatku w kilkustopniowej temperaturze. Iza jednak dała z siebie wszystko. Dotarła do mety na drugim miejscu w stawce 90 zawodniczek z czasem 1,38.46 h. - Po wyjściu z wody pokonanie przeszkód technicznych zajmowało mi więcej czasu, ale jakoś się udawało. Drugie miejsce w tych warunkach uważam za swój sukces. To był ciężki weekend, ale lubię takie biegi. Za każdym razem chcę sprawdzić swoje siły i umiejętności – mówi Iza Krefta.