
W marcu minął rok, odkąd Jacek Prądziński zasiadł w fotelu dyrektora Biblioteki Miejskiej w Bytowie. Co przez ten czas wydarzyło się w placówce?
KONIEC Z HANDLEM OBWOŹNYM
Nowy dyrektor zaczął od zmiany sposobu zakupu książek. - Wcześniej obowiązywał - jak ja to nazywam - handel obwoźny. Odwiedzał nas hurtownik, który przywoził kartony z książkami. Rozkładał je w czytelni dla dzieci, a latem na ławkach przed wejściem do zamku. Szukaliśmy w nich pozycji, które mogłyby znaleźć się na naszych półkach. Byliśmy więc ograniczeni do tego, co się w nich znajduje, a nierzadko handlarz przyjeżdżał do nas po objechaniu połowy województwa. W pudłach zostawały często niemal same romanse. Do tego woluminy były drogie - wspomina J. Prądziński. Obecnie zakupy robione są przez internet. - Nie dość że mamy duży wybór, to książki są o wiele tańsze. Na zamówienia czekamy najdłużej 2 dni - mówi J. Prądziński. W kwietniu miejska książnica uruchomiła również formularz online, za pomocą którego czytelnicy proponują książki, które biblioteka miałaby zakupić. - To był strzał w dziesiątkę. Do tej pory wszystkie wpisane do niego pozycje nabyliśmy. Myślę, że dzięki temu przybyło nam czytelników - mówi.
Poza tym księgozbiór wzbogacił się o dwa nowe działy. To biblioteczka Netfliksa z pozycjami, na podstawie których powstały znane w serwisie filmy i seriale. - Książki cały czas pozostają w obiegu. Biblioteczka się rozrasta, powiększyliśmy ją też o książki dotyczące produkcji HBO - mówi J. Prądziński. Powstała też tzw. apteczka literacka. - To publikacje dotyczące zdrowia. Również cieszą się dużą popularnością - mówi szef placówki.
Dużym postępem jest odejście od papierowych kart bibliotecznych. - Przeszliśmy na pełne udostępnianie zbiorów komputerowo. Każdy czytelnik ma w systemie swoje konto, książki wypożycza się przez zeskanowanie ich kodów kreskowych. W głównej siedzibie 100% księgozbioru wprowadziliśmy do systemu, w naszej filii przy ul. Zwycięstwa niemal 80%. Do końca roku księgozbiór zostanie tam skomputeryzowany - deklaruje J. Prądziński. Placówka odeszła również od papierowych dzienników. - Każdy dział prowadzi je teraz w tzw. chmurze. Również kalendarz przenieśliśmy do Google’a. Wprowadzamy do niego wszystkie planowane wydarzenia - mówi szef placówki.
W tym roku ujednolicono regulamin biblioteki, który wcześniej był odrębny dla każdego działu. - Przede wszystkim odeszliśmy od wypożyczania jednorazowo kilkudziesięciu książek. Osoba, która wzięła 30, a nawet 40 tomów, trzymała je, wiadomo, długi czas. Z przedłużeniem nawet rok. Zależy nam, aby materiały były w obiegu, a nie przechowywane tylko u jednego czytelnika. Skróciliśmy więc też termin wypożyczenia do miesiąca - zaznacza J. Prądziński.
KASZUBSKI, DKK I DOJRZAŁY MISTRZ ORTOGRAFII
Biblioteka to nie tylko udostępnianie książek, ale też spotkania, konkursy, warsztaty. Jeszcze w czasie trwania skontrum, czyli kontroli zbiorów, biblioteka po raz pierwszy zorganizowała Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom. - Spotkaliśmy się pod koniec maja z przedszkolakami i uczniami na wzgórzu zamkowym, gdzie czytaliśmy pierwszą część „Bycia herbu Kasztan”. Część pracowników dalej prowadziła skontrum, a część organizowała spotkanie. W tym roku również planujemy się zobaczyć z tej okazji z młodszymi, jeszcze zobaczymy gdzie. Przeczytamy drugą część przygód Bycia, a w następnych latach kolejne - zapowiada J. Prądziński. Również wiosną odbyła się gra terenowa na rynku promująca komunikację miejską, a także programowanie z robotami. - Choć wychodzimy do czytelników poza mury, to jednak po długim czasie zamknięcia biblioteki spowodowanym pandemią i skontrum, chcemy też ich przyzwyczajać do tego, że jesteśmy już otwarci i zapraszamy do środka - mówi J. Prądziński.
Novum wśród działań biblioteki są zajęcia z języka kaszubskiego w każdy czwartek. - Z kolei Mirka Halenda, którą zatrudniliśmy we wrześniu ub.r. zaproponowała warsztaty z szycia z filcu, bo to jej pasja. Uczestnikami są nastolatkowie. Raz nawet podczas zajęć zaproponowałem im szkolenie z programowania, ale powiedzieli, że nie są zainteresowani, wolą szyć. Zaskoczyło mnie to - mówi z uśmiechem dyrektor biblioteki.
Raz w miesiącu zbierają się też członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki, aby porozmawiać o tym, co przeczytali. - Pewnego dnia zadzwoniła do mnie pani z pytaniem, o której godzinie odbywa się DKK. Odpowiedziałem, że w południe. Zawiedziona stwierdziła, że znowu robimy coś tylko dla emerytów. Zapaliła mi się kontrolka. Rzeczywiście tą godziną dyskryminujemy osoby pracujące czy uczące się. Zmieniliśmy więc ją na stałe na godz. 16.00 - mówi J. Prądziński. DKK spotyka się w czytelni, sali Orange, a w cieplejszych miesiącach na balkonie.
W ub.r. został także reaktywowany po prawie 2-letniej przerwie Uniwersytet Trzeciego Wieku, czyli zajęcia dla seniorów, które odbywają się w pracowni Orange.
W planach dyrektor biblioteki wymienia konkurs na najlepszego czytelnika. - Ci, którzy wypożyczą najwięcej książek w tym roku, zostaną nagrodzeni. Rozstrzygnięcie odbędzie się 1.03.2023 r. - zapowiada J. Prądziński. Uczestników podzielono na 8 kategorii: do lat 6, 7-12, 13-15, 16-19, 20-24, 25-44, 45-60 oraz powyżej 60 r.ż. W tym roku ma się też odbyć dyktando dla dorosłych o tytuł dojrzałego mistrza ortografii Ziemi Bytowskiej. - Chciałbym też wrócić do spotkań z darczyńcami, aby podziękować im za książki, które przynoszą. Często to jednorazowo kilka dużych siatek czy pełnych kartonów - mówi J. Prądziński. Zaznacza przy tym, że biblioteka przyjmuje woluminy nie starsze niż 10-letnie. - Niektórzy, robiąc porządki w domu, przynoszą do nas pozycje nawet z 1977 r. Tych nie chcemy włączać do księgozbioru - wyjaśnia.
Dyrektor planuje zmienić główny podział księgozbioru. - Powoli odchodzimy od skostniałego, moim zdaniem, podziału książek ze względu na język, mamy np. literaturę amerykańską w języku angielskim. Chcemy wprowadzić rozróżnienie na gatunki literackie. Na pewno zajmie nam to sporo czasu - mówi J. Prądziński.
„KRÓTKI” ROK
Bibliotekę w ub.r. odwiedziło 20 521 osób. - To sporo, zważywszy na to, że przez część roku biblioteka była zamknięta przez pandemię, a od kwietnia do czerwca przeprowadzaliśmy skontrum. W tym czasie placówka również była nieczynna dla czytelników. Pełną parą zaczęliśmy działać w połowie czerwca - mówi J. Prądziński.
Po objęciu stanowiska dyrektora przyznaje, że sam czyta mniej książek niż wcześniej. - Ich miejsce zajęły ustawy, kodeksy, ale sprawia mi to przyjemność. Dużo czasu w pracy zajmuje również sporządzanie sprawozdań - przyznaje dyrektor. Jak mówi, rok szefowania placówką okazał się dla niego... krótki. - Bardzo szybko minął. Był intensywny - mówi.
- Lubię to, że mogę pracować, ile chcę - mówi J. Prądziński. To oznacza dla niego to, że może siedzieć w bibliotece... dłużej. - Praca to dla mnie przyjemność. Nie należy tego mylić z pracoholizmem, bo potrafię powiedzieć też „stop”. Chociaż parę dni temu złapałem się na tym, że gdy spojrzałem na zegarek, zobaczyłem godz. 19.00 i pomyślałem: „Wszystko, co dobre, szybko się kończy” - mówi z uśmiechem.
Obecnie do Biblioteki Miejskiej zapisanych jest 2 906 czytelników, w tym aktywnie wypożyczających (przynajmniej jedno wypożyczenie w roku) 2 662. - Do tej pory największą grupę czytelniczą stanowiły osoby powyżej 60 r.ż. W 2021 r. najchętniej odwiedzały nas te w wieku 25-44 lat. Okazuje się, że biblioteka stała się atrakcyjnym miejscem dla młodszych. Patrząc na to, czym zajmują się nasi czytelnicy, to 999 to osoby uczące się, 961 pracujące, zaś 702 pozostałe - wylicza J. Prądziński.
Księgozbiór biblioteki w obu siedzibach liczy niemal 57 tys. woluminów. W swoim biurze dyrektor placówki Jacek Prądziński ma również jedne z najstarszych książek, które wycofano już z obiegu. Najdawniejsze to „Wybór poezji” Kazimierza Przerwy-Tetmajera z 1918 r. pod nr. inwentarzowym 55 oraz „Opinia i tłum” Gabriela Tandego z 1904 r. (nr 78). W środku widać pieczątki „Powiatowa Centrala Biblioteczna w Bytowie”, jak dawniej nazywała się miejska książnica. Pierwszy nr inwentarzowy należał z kolei do książki „Na królewskim dworze” Józefa Ignacego Kraszewskiego z 1929 r. Tymczasem najnowsza opracowana w bibliotece książka ma już numer 131 983 i jest to „Sanatorium” Sarah Pearse.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!