Reklama

Zwalony i postawiony na powrót. Kilka słów o pomniku jeńców sowieckich z Jasienia

26/06/2022 17:20

Pomnik poświęcony pamięci jeńców sowieckich z czasów II wojny światowej, stojący od ponad pół wieku w Jasieniu, został obalony. Nie wiadomo, kto to robił.

Pomnikiem od lat opiekowała się jasieńska społeczność przy wsparciu miejscowej gminy, choć nie wszystkim podoba się dwujęzyczny napis „W hołdzie jeńcom wojennym bohaterskiej armii radzieckiej mieszkańcy Ziemi Bytowskiej. Jasień listopad 1967 r.”. Kilka tygodni temu pomnik najpewniej został przewrócony, ale nie wiadomo, kto to zrobił. W ubiegłym tygodniu granitowy obelisk na zlecenie władz gminy ustawiono ponownie. - Co roku na utrzymanie tego pomnika otrzymujemy dotację z urzędu wojewódzkiego. Są one wydawane na wykoszenie trawy czy tak jak w tym wypadku naprawę - wyjaśnia Jan Klasa, wójt gminy Czarna Dąbrówka, dodając: - Być może trzeba się zastanowić, co z nim zrobić, jednak na razie będziemy się nim opiekować.

Cmentarz ukryty jest w lasku na skraju Jasienia naprzeciwko budującego się osiedla domów jednorodzinnych. Niewielki kierunkowskaz przy drodze do Kłosów pokazuje, w którym miejscu należy skręcić, by do niego dotrzeć. Co prawda data na pomniku poświęconym radzieckim jeńcom wojennym wskazuje na 1967 r., wtedy też najpewniej posadzono okalające je grochodrzewy, jednak metryka nekropolii jest znacznie dłuższa. Ludzi zaczęto tu chować jeszcze w pruskich czasach. Ale dziś w wysokiej trawie trudno dostrzec najstarsze pochówki. Jeszcze kilkanaście lat temu stały tam żeliwne krzyże ze starych grobów, niestety już tylko oparte o drzewa, a do tego nieliczne. Nie dotrwały do dziś, zniknęły tak jak łańcuch zdobiący swego czasu lastrikowy pomnik. Co prawda kiedy się dobrze przyjrzymy, trochę pochodzimy wokół, odnajdziemy jeszcze resztki nagrobków z niemieckich czasów, choć... - Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, stały tam krzyże na tych niemieckich grobach. Ostatnio nasi uczniowie znaleźli leżącą w trawie część krzyża i zawiesili ją na jednym z drzew - mówi Danuta Toporek, dyrektorka szkoły w Jasieniu.

Jej placówka od lat opiekuje się tamtym miejscem. Jak przeczytamy w jej kronice, za czasów PRL-u odwiedziny pomnika, w czasie których składano pod nim kwiaty, należały do miejscowej tradycji. Łączono je czasem ze spotkaniami z żołnierzami radzieckimi stacjonującymi w Polsce. Szkole nadano nawet tytuł Opiekuna Miejsca Pamięci Narodowej. - Swego czasu zastanawialiśmy się, czy powinniśmy się w to dalej angażować. Przeważyła opinia, że jednak to opuszczone groby. I dobrze, żeby nimi się ktoś opiekował. Odwiedzamy je dwa razy do roku. Na Wszystkich Świętych zawsze staramy się, by zapłonęły tam świeczki - mówi nauczycielka.

Jak głosi jedna z miejscowych legend, sowieccy jeńcy mieli pracować w okolicznych majątkach, podobnie jak jeńcy z innych walczących z Niemcami państw, jak np. Anglicy, których pracą wysługiwano się w pobliskiej Bawernicy (gm. Parchowo). Powtarza się historię o ich ciężkiej pracy i marnym wyżywieniu. To one miały być powodem chorób i wysokiej śmiertelności. Można usłyszeć o tym, że jakaś grupa sowieckich jeńców była tak zdesperowana, że najadła się zboża, ale ich wycieńczone organizmy tego nie wytrzymały.

Pomnik ostał się do dziś w niezmienionej formie. Nikt oficjalnie nie zgłaszał chęci jego usunięcia, mimo że niejednemu nie podoba się ani rzucająca się w oczy czerwona gwiazda, ani sformułowanie „bohaterskiej armii wdzięczni mieszkańcy Ziemi Bytowskiej”. - Panie, ja dobrze wiem, co robili czerwonoarmiści, kiedy wkraczali w nasze strony, gwałty, kradzieże, a potem trzymali nas przez lata pod swoim butem w peerelu... To ma być bohaterska armia, a my mamy być wdzięczni? Za co? - mówi jeden z mieszkańców Jasienia. Jednocześnie jednak zaraz dodaje, że grobów nie należy niszczyć. - Tak robią dzikusy - mówi, dodając: - To jednak byli jeńcy, oni tu do nas nie wkroczyli z frontem, tylko zostali przywiezieni jako niewolnicy i do ciężkiej pracy. Na niemieckich majątkach w czasie wojny musieli niewolniczo pracować także Kaszubi, Polacy.

Takie zdanie podzielają inni miejscowi. - U nas pomnik nigdy nie wzbudzał jakiejś agresji. Ja przynajmniej nic takiego u nas nie słyszałam - mówi D. Topka.

Jednak przed kilkoma tygodniami miejscowych obiegła wiadomość, że jeniecki pomnik został obalony. Zastanawiano się, czy aby ktoś go specjalnie nie popchnął, nie uderzył z myślą zniszczenia. Przecież zimą Rosja napadła na Ukrainę. Niewykluczone więc, że u kogoś emocje wywołane tą agresją znalazły ujście właśnie na starej jasieńskiej nekropolii, zwłaszcza że dzisiejsza Rosja wielu kojarzy się z ZSRR. Co prawda słyszało się głosy, że przecież nie wiadomo, jakiej narodowości byli pochowani sowieccy jeńcy. Niekoniecznie, a może nie wszyscy musieli być przecież Rosjanami. Podczas II wojny światowej mundur czerwonoarmistów nosili też Ukraińcy, Białorusini i wiele innych narodowości, żyjących w dawnym ZSRR. Więc czy można łączyć dzisiejszą wojnę na Wschodzie ze zniszczeniem obelisku? Ale też ostatnio w okolicy starej nekropolii nikt nie widział jakichś podejrzanych osób, ani nie słyszał, by ktoś opowiadał coś podejrzanego.

Tymczasem do naprawy pomnika zabrała się gmina, a nieco wcześniej wyjaśnieniem okoliczności jego obalenia zajęła policja. Sprowadzono nawet technika kryminalistyki, który zbadał lastrykową statuę i miejsce wokoło. - Jak wynika z tych oględzin, w sprawę nie były zamieszane osoby trzecie. Przewrócenie to dzieło sił natury i nie najlepszego stanu technicznego. Z tych względów umorzono sprawę - wyjaśnia Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.

Kiedy odwiedziliśmy Jasień, na starym cmentarzu zastaliśmy pas wykoszonej trawy. Można nim było dojść do obelisku. Deski podpierały go z dwóch stron. Ustawiono je na czas wiązania cementowej zaprawy, której użyto do naprawy podbudowy pomnika. Wygląda na to, że po ich odjęciu wszystko znów będzie po staremu, choć może dyskusja wokół obalonego obelisku znów o nim przypomniała okolicy, i zmusiła do przemyślenia naszego stosunku do przeszłości i grobów, które są przecież jej nieodłączną częścią.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do