
Trawa po pas na boisku do siatkówki w Jezierzu i zarośnięte miniboisko do piłki nożnej w Wądole. - Dzieci chociażby chciały zagrać, to nie mogą, bo gmina do tej pory nie wykosiła trawy - skarży się jeden z mieszkańców Jezierza.
Unijne i rządowe środki pomagają gminom zagospodarować tereny rekreacyjne i sportowe. Jednak po latach okazało się, że część z nich niewykorzystana zarasta i niszczeje. Tak jak m.in. w Jezierzu (gm. Kołczygłowy) - Jest połowa wakacji. Dzieci siedzą w komórkach albo grają na komputerze, a gminne tereny rekreacyjno-sportowe zamiast zachęcać do spędzenia wolnego czasu na świeżym powietrzu, są zarośnięte trawą po pas. Boisko do piłki siatkowej w Jezierzy przypomina raczej bujną łąkę. Słupki, piłkochwyty i ławki stoją w wysokiej trawie, zamiast służyć mieszkańcom. Nie wiem, po co to budowano - skarży się mieszkaniec Jezierza. To niejedyne miejsce w gminie Kołczygłowy, które nie zostało przygotowane na wakacje. Trawy nie wykoszono również na miniboisku w Wądole, chociaż tam widać ślady użytkowania. - Staramy się na bieżąco wykaszać wszystkie nasze obiekty, jednak nasze możliwości logistyczne są ograniczone. Nasi pracownicy zostali wysłani do Wądołu. Boisko zostało już wykoszone - mówi Artur Kalinowski, wójt Kołczygłów. Inna sytuacja jest z obiektem w Jezierzu. - To miejsce przez mojego poprzednika zostało kiedyś zagospodarowane trochę na siłę. Lokalizacja nie jest najszczęśliwsza, dlatego z tego co wiem, mieszkańcy niechętnie korzystają z tego obiektu. Zapowiedziałem już, że zniszczone drewniane elementy jak np. ławki sukcesywnie będziemy likwidować. Jeżeli mieszkańcy będą zainteresowani korzystaniem, zastąpimy je trwalszymi elementami. Sprawdzę, jak wygląda tam sytuacja i jak trzeba będzie miejsce zostanie wykoszone - zapewnia A. Kalinowski.
Wójt zapowiada też modernizację części obiektów sportowych. - Na boisku w Wądole chcemy wymienić nawierzchnię na sztuczną, która lepiej sprawdza się na takich obiektach. Już w ub.r. zleciliśmy wycenę, jednak zabrakło nam środków. Z planów nie rezygnujemy - obiecuje A. Kalinowski.
Tekst ukazał się w „Kurierze Bytowskim” z 21.07.2022 r.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!