Reklama

„Gówniany" problem przy parku na Gdańskiej

12/12/2024 07:02

- Codziennie pojawiają się tam kawki, które zanieczyszczają deptak odchodami. Czy można coś z tym w końcu zrobić? - alarmuje nasz czytelnik. Chodzi o chodnik przy parku na ul. Gdańskiej.

Zgłosił się do naszej redakcji czytelnik, sygnalizując konieczność zadbania o chodnik na ul. Gdańskiej. Chodzi konkretnie o jego odcinek, przebiegający wzdłuż płotu przy parku nieopodal dawnego Domu Dziecka u zbiegu ul. Gdańskiej i Domańskiego. - Gałęzie drzew wystają w tym miejscu poza płot grodzący park. Codziennie pojawiają się tam kawki, które zanieczyszczają deptak odchodami. Moje pytanie jest następujące – czy można coś z tym w końcu zrobić? Czasem nie idzie tamtędy przejść, nie brudząc sobie butów – mówi pan Roman z ul. Domańskiego, dodając, że sygnalizował sprawę kilku radnym gminy Bytów.

Jego zdaniem najgorzej jest, kiedy jest sucho. - Wtedy ptasie kupy dłużej utrzymują się na płytkach chodnikowych. Kiedy popada, pół biedy. Deszcz rozpuszcza odchody. Problem jednak jest – mówi czytelnik. Udaliśmy się na miejsce. Pozostałości po ptasich odchodach było niewiele. Najpewniej za sprawą niedawnych opadów. W fatalnym stanie jest za to płot ogradzający park, mocno zabrudzony przez ptaki bytujące na drzewach w parku.

Nasz rozmówca zwraca też uwagę, że właśnie teraz jest najlepszy moment, by obciąć gałęzie drzew wystające nad chodnik. - Okres ochrony siedlisk lęgowych ptaków zakończył się 15 października. Ponownie będzie obowiązywał z początkiem marca. Właśnie teraz jest najlepszy moment i okazja, by uporządkować ten temat – mówi pan Roman, przytaczając treść rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, które zabrania wycinki w innych okresach.

Zadzwoniliśmy do Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim. Temat jest znany urzędnikom. - Jeśli chodzi o proponowaną wycinkę gałęzi, nie ma możliwości, aby ją przeprowadzić. Przy płocie rośnie szpaler drzew z dorodnymi konarami. Uszkodzilibyśmy je, a niewątpliwie te drzewa są ozdobą parku, ponadto latem dają przyjemny chłód, rzucając cień na chodnik. Takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę – tłumaczy Jacek Czapiewski, kierownik Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska.

Urzędnik odniósł się również do sprawy zabrudzonego płotu oraz chodników wiodących przez park i ławek, które są jeszcze bardziej zabrudzone ptasimi odchodami. - Faktycznie, wygląda to nieestetycznie, choć sam płot oblepiony jest bardziej glonami i porostami niż odchodami. Coś z tym zrobimy. Najpewniej jednak dopiero na początku przyszłego roku, kiedy mogą się pojawić środki na ten cel. Niewykluczone, że zrobimy to własnymi siłami, zakupując sprzęt myjący dla pracowników gminnych. W przeszłości przerabialiśmy już podobny temat przy Parku Jordanowskim, wynajmując wówczas do wykonania prac firmę z zewnątrz, jednak generowało to duże wydatki. Zakup myjki ciśnieniowej wydaje się najrozsądniejszą opcją – mówi Jacek Czapiewski.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do