
Spotykać się w szerszym gronie zaczęli pod koniec lat 80. Wówczas było ich ok. 20. Dziś Stowarzyszenie Tuchomskich Seniorów liczy ok. 100 członków i jest jedną z najstarszych tego typu organizacji na Ziemi Bytowskiej.
W 1988 r. Zygmunt Borowski założył koło Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Tuchomiu. - Przewodniczącym był do 1992 r. Po nim tę funkcję objął Piotr Woźniak. Pełnił ją do ukończenia 90 lat - mówi Stefania Łączkowska-Malczewska, która tuchomskim emerytom zaczęła przewodzić w 2003 r. po P. Woźniaku.
Jak mówi, tamte czasy nijak mają się do obecnych. - Dziś jest zdecydowanie więcej pieniędzy do pozyskania z różnych źródeł. Dawniej to wszystko dużo skromniej wyglądało. Część naszych składek szła do rejonu w Bytowie, a także oddziału w Słupsku - mówi S. Łączkowska-Malczewska, dodając: - Nie miałam wówczas zbyt dużego doświadczenia w działalności w organizacjach pozarządowych. Pamiętam, że spotkałam się z wójtem Jerzym Lewi Kiedrowskim i opowiedziałam, jak widziałabym działanie na rzecz seniorów. Tak zaczęła się nasza współpraca z gminą.
Do organizacji zaczęły dołączać kolejne osoby. - Mogę powiedzieć, że mniej więcej od tego czasu powoli rodziła się klasa emerytów. Wcześniej pracowali w urzędach, szkole. Na emeryturze mieli więcej wolnego czasu - mówi S. Łączkowska-Malczewska, dodając: - Jednocześnie były to osoby, które bardzo dobrze znały się na przepisach. Wspomnieć tu muszę chociażby Irenę Wrońską z Urzędu Gminy w Tuchomiu, która prowadziła całą naszą dokumentację. Później w zarządzie działały Julia Wrzesińska i Bernadeta Kaszubowska.
W tym czasie tuchomscy emeryci zaczęli także wyjeżdżać na wycieczki. - Pierwsze zorganizowaliśmy jeszcze przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Bardzo mało naszych członków gdziekolwiek wtedy wyjeżdżało. Dużo osób pracowało na gospodarstwie, a tam chorobowego nie ma, urlopu nikt nie weźmie - mówi S. Łączkowska-Malczewska. Swój pierwszy wyjazd, do Jeleniej Góry, wspominają z mieszanymi uczuciami. - Nie do końca wszystko przemyśleliśmy. Wycieczka trwała 3 dni. Okazało się jednak, że jeden musieliśmy przeznaczyć na drogę do miejsca zakwaterowania, drugi na powrót. Został nam więc tylko dzień na zwiedzanie, a to trochę mało. Nasze kolejne podróże były już dłuższe - mówi S. Łączkowska-Malczewska. Obecnie w ciągu roku odbywają jedną 5-dniową i kilka jednodniowych dla tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na dłuższy wyjazd. Tak seniorzy odwiedzili m.in. Gdańsk, Toruń, Malbork, Elbląg, Szymbark. Co roku jeżdżą także nad morze, najczęściej do Darłówka.
Działania tuchomskich emerytów nie ograniczały się jedynie do wycieczek. Pojawiły się wieczory kulinarne. - Zauważyłam nie tylko wśród naszych członków, że ludzie wstydzą się swoich ukraińskich korzeni. Zastanawiałam się, w jaki sposób temu zaradzić. Pomyślałam, że można by to zrobić poprzez kuchnię. Stąd kilka spotkań poświęciliśmy kulinariom ukraińskim. Prowadziły je kucharki z Ukrainy. Pojawiły się oczywiście też dania kaszubskie, a także włoskie - mówi S. Łączkowska-Malczewska, dodając: - Coraz bardziej rozwijała się także impreza Watra i powoli ten wstyd minął.
W 2010 r. powstał chór seniorów Sami Swoi. - Z sukcesami występujemy również na różnego rodzaju konkursach. W repertuarze mamy głównie piosenki po polsku, ale śpiewamy również po kaszubsku. Wykonujemy także autorskie utwory napisane przez Ewę Kalisz - mówi S. Łączkowska-Malczewska.
W 2016 r. powstało Stowarzyszenie Tuchomskich Seniorów. - Od dłuższego czasu się do tego przymierzaliśmy. Naszą decyzję przyspieszył fakt, że Polski Związek Emerytów w Bytowie się rozpadł. Poinformowano nas, że mielibyśmy należeć bezpośrednio pod Słupsk. To dla nas byłoby uciążliwe. Wszelką dokumentację musielibyśmy tam zawozić. Nie wszyscy mieliśmy samochody czy nawet prawo jazdy. Postanowiliśmy założyć stowarzyszenie. Pamiętam, że jego statut pisałam wspólnie z Lesławem Gołąbem z Bytowa, który w tym samym czasie pisał podobny dla Stowarzyszenia seniorzybytów.pl - mówi S. Łączkowska-Malczewska. Wśród emerytów panowała obawa dotycząca prowadzenia nie tyle dokumentacji, co księgowości. - Tu pomogła nam Janina Kerlin, która przez wiele lat była sekretarzem gminy - mówi S. Łączkowska-Malczewska, dodając: - Powołanie stowarzyszenia przede wszystkim usprawniło nasze poczynania. Zarząd spotyka się przynajmniej raz w tygodniu. Omawiamy bieżące sprawy, planujemy różne wydarzenia. Dzielimy się też obowiązkami. Wszystkie zgromadzone środki - czy to ze składek czy 1% - mamy na własne potrzeby, nie musimy się nimi dzielić. Łatwiej nam również starać się o różnego rodzaju dofinansowania.
Stowarzyszenie Tuchomskich Seniorów zorganizowało m.in. szkolenie dla wolontariuszy, w którym uczestniczyło 80 osób - nie tylko starszych, ale także młodzież. Dotyczyło opieki nad seniorami. Mówiono na nim również o tym, jak pogodzić się z podeszłym wiekiem, nie być obciążeniem dla bliskich.
Od kilku lat dysponują pomieszczeniem w budynku Gminnego Ośrodka Kultury - Do tego czasu całą dokumentację trzymaliśmy w prywatnych domach. Wcześniej spotkaliśmy w GOK-u lub Centrum Międzynarodowych Spotkań, a niekiedy także w bibliotece. Wciąż cierpieliśmy z powodu braku pomieszczenia. Cieszę się, że teraz mamy swoje - mówi S. Łączkowska-Malczewska.
Podobnie jak inne tego typu organizacje borykają się z brakiem chętnych do przejęcia kierownictwa. - Jesteśmy coraz starsze. E. Kalisz w tym roku skończyła 80 lat, ja zaś 77. Zastanawiamy się, kto nas zastąpi. Chciałybyśmy takie osoby przygotować do tej roli, przekazać naszą wiedzę, podzielić się doświadczeniem - mówi S. Łączkowska-Malczewska.
Obecnie stowarzyszenie liczy ok. 100 członków. Należeć do niego mogą osoby, które ukończyły wiek emerytalny (60 dla kobiet i 65 dla mężczyzn) lub są inwalidami (bez ograniczeń wiekowych). Po ukończeniu 85 roku życia stają się członkami honorowymi, zwolnionymi z opłat. Obecnie stowarzyszenie w swoich szeregach ma 4 takie osoby. Najstarszą członkinią jest Helena Bruska z Tuchomia, która w tym roku ukończyła 100 lat.
Obecnie we władzach stowarzyszenia zasiadają: E. Kalisz (przewodnicząca), S. Łączkowska-Malczewska (zastępca przewodniczącego), B. Kaszubowska (sekretarz), Bogumiła Prondzinska (skarbnik) oraz Bogumiła Ryngwelska i J. Wrzesińska (członkowie).
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!