
Przez prawie 8 godz. 13 zastępów strażaków, nie tylko z naszego powiatu, gasiło pożar w Drążkowie.
Pożar w budynku dawnej szkoły w Drążkowie wybuchł 25.03. Ogień zauważono po godz. 13.00. Pierwsza na miejscu zjawiła się jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Mikorowie. - Płomienie wydostawały się z poddasza. Nikt nie znajdował się wewnątrz - relacjonują strażacy. Po zabezpieczeniu terenu podano pierwszy prąd wody przez drzwi wejściowe na parterze. - Pożar szybko się rozwijał, obejmując kolejne pomieszczenia na parterze - informują strażacy. W trakcie, gdy na miejsce przybywały kolejne jednostki strażaków, ogień objął poddasze i całkowicie parter. Popękały szyby w oknach. Mundurowi ustawili się dookoła budynku i podali 4 kolejne prądy wody. Tę dowożono ze znajdującej się ok. 600 m dalej rzeki. Gdy na miejsce dotarł SHD-25, czyli samochód strażacki wyposażony w podnośnik i drabinę, odziani w sprzęt ochrony układu oddechowego strażacy rozpoczęli demontaż pokrycia dachowego z kosza podnośnika. Weszli też do środka budynku. - Po usunięciu pokrycia dachowego przystąpiliśmy do dogaszania i rozbiórki drewnianego stropu. Spalone elementy wyrzucaliśmy na zewnątrz i polaliśmy wodą. Przeszukaliśmy pomieszczenia na wszystkich kondygnacjach. Pogorzelisko sprawdziliśmy, dodatkowo wykorzystując do tego kamerę termowizyjną - relacjonują strażacy.
W akcji brali udział: 6 zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych z Bytowa oraz jedna z Lęborka, oraz 7 OSP z Czarnej Dąbrówki, Mikorowa, Nożyna, Rokicin, Potęgowa. Obecni byli też policjanci oraz pogotowie energetyczne. Miejsce pożaru strażacy odwiedzali jeszcze dwukrotnie. 29.03. dogaszali tlące się elementy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!