Paweł Olejnik: Każda interwencja jest inna. Nie ma jednego szablonowego rozwiązania

W Ogólnopolskim Turnieju Służby Dyżurnej wystartował po raz pierwszy. Od razu z dużym sukcesem. Po zwycięstwie w etapie powiatowym Paweł Olejnik z bytowskiej komendy policji zajął III miejsce w etapie wojewódzkim.

- Jak chyba niemal każdy chłopiec w dzieciństwie myślałem o tym, by zostać policjantem. W szkole średniej byłem już tego pewien. Po części to realizacja marzeń mojego ojca, który akurat funkcjonariuszem nie został - mówi Paweł Olejnik. Po studiach wstąpił w szeregi policji. Służbę rozpoczął w prewencji w Gdańsku. Po 2,5 roku przeniesiono go do Kościerzyny, następnie Miastka, a ostatecznie do Bytowa, gdzie od 4 lat pracuje na stanowisku kierowania. Do jego obowiązków należy przyjmowanie zgłoszeń, a następnie kierowanie tam patroli. Ponadto odnotowuje zdarzenia w policyjnym systemie, sprawdza pod kątem formalnym dokumentację sporządzoną przez funkcjonariuszy będących na służbie oraz kontroluje osadzonych. - Choć uczestniczę w różnych szkoleniach, to jednak największego doświadczenia uczy codzienna praca. Nie ma jednego szablonowego rozwiązania, które można zastosować. Każda interwencja jest inna - mówi P. Olejnik.

W tym roku po raz pierwszy swoją wiedzę sprawdził na turnieju służby dyżurnej. Po zwycięstwie w etapie powiatowym kolejnym były dwudniowe zmagania na szczeblu wojewódzkim. Konkurs składał się z części praktycznej i teoretycznej. - Pierwsza polegała na symulacji pracy na stanowisku kierowania. Oceniano nie tylko wiedzę merytoryczną, ale także naszą odporność na stres, umiejętność zarządzania ludźmi, kierowania patrolami i podejmowanie decyzji w trudnych sytuacjach - mówi P. Olejnik. Następnie uczestnicy zmierzyli się z częścią teoretyczną. Do rozwiązania był test składający się z 40 pytań. - Na odpowiedź mieliśmy 40 minut, więc wcale nie tak dużo. Sprawdzano naszą wiedzę dotyczącą kwestii prawnych, administracyjnych, łączności i policyjnych systemów - mówi P. Olejnik, który po dwudniowych zmaganiach zajął III miejsce.

- Nie jest to moje pierwsze wyróżnienie na szczeblu wojewódzkim. W pierwszych latach mojej służby, jeszcze pracując w Gdańsku, również zająłem III miejsce w województwie pomorskim. Wówczas był to konkurs na najlepszy patrol interwencyjny. Konkurencja była spora, a rywalizowałem z dużo bardziej doświadczonymi funkcjonariuszami. Tym bardziej lokata, którą zająłem, była dla mnie zaskoczeniem - mówi P. Olejnik.

Choć P. Olejnik pracuje w trybie 12-godzinnym, to znajduje też czas na realizację pasji. Prowadzi aktywny tryb życia. Chętnie uprawia sport, w tym piłkę nożną. - Ponadto bardzo lubię podróżowanie - mówi P. Olejnik.