Bytovia zrobiła swoje, Kaszubia solidnie się postawiła

W środowych meczach V rundy Pucharu Polski piłkarze Bytovii Bytów wygrali na wyjeździe z Piastem Człuchów 4:0, a zawodnicy Kaszubii Studzienice u siebie przegrali z Pogonią Lębork 2:3.

PIAST Człuchów – BYTOVIA Bytów 0:4
BYTOVIA: Kajetan Dąbrowski - Damian Wajs (65 Adam Tandecki), Adam Szmidke, Przemysław Leik, Bartosz Flis, Maciej Błaszkowski (77 Adrian Szultka), Vova Kaydrovych, Artur Wojach, Igor Bąkowski (65 Filip Byczkowski), Olaf Mudyń (36 Kacper Bąkowski), Adam Gross (65 Maksymilian Wirkus).
BRAMKI: 0:1 Volodymyr Kaydrovych (24), 0:2 Adam Gross (53), 0:3 Kacper Bąkowski (61), 0:4 Artur Wojach (82).

Spotkanie w Człuchowie tylko w pierwszych minutach było wyrównane. Potem bytowiacy przejęli inicjatywę. Długo jednak nie potrafili udokumentować przewagi bramką. Udało się dopiero w 24 minucie, gdy uderzeniem z linii pola karnego do siatki trafił Volodymyr Kaydrovych.

W drugiej odsłonie przewaga Bytovii była bezdyskusyjna. Zaowocowało to drugim golem w 53 min, gdy z bliska bramkarza Piasta pokonał Adam Gross. W kolejnej akcji do siatki trafił Kacper Bąkowski, strzałem głową zamykając wrzutkę Damiana Wajsa. W 82 minucie wynik spotkania na 4:0 pięknym uderzeniem z ok. 30 metra ustalił Artur Wojach.

- Zespół z klasy okręgowej, więc ciężko doszukiwać się w naszej wygranej spektakularnego sukcesu, jednak jestem zadowolony z gry chłopaków. Ambitnie podeszli do sprawy, było też widać zalążki tego, co mamy grać. Wierzę, że z meczu na mecz będzie lepiej – mówi Waldemar Walkusz, trener Bytovii.

KASZUBIA Studzienice - POGOŃ Lębork 2:3
KASZUBIA: Józef Pela – Arkadiusz Gut, Marcin Stoltman, Samuel Wirkus (85 Tomasz Pawelski), Tomasz Żytkiewicz (65 Franciszek Reszka), Bartosz Pela (50 Filip Zblewski), Krystian Barra, Kacper Kreft, Ksawier Wojach, Rafał Soldatke, Krzysztof Kropidłowski.
BRAMKI: 0:1 Nikodem Klejsa (10), 0:2 Mateusz Dampc (24), 1:2 Rafał Soldatke (52), 1:3 Mateusz Dampc (57), 2:3 Rafał Soldatke (59).

Więcej emocji dostarczyło spotkanie w Studzienicach, gdzie Kaszubia podejmowała Pogoń Lębork. IV-ligowcy mieli inicjatywę i szybko zdobyli dwa gole. W 10 minucie prowadzenie dał gościom Nikodem Klejsa, a niespełna kwadrans później w sytuacji sam na sam na 2:0 trafił Mateusz Dampc. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

W drugiej Kaszubia zagrała zdecydowanie odważniej. W 52 min kontaktowego gola uderzeniem głową zdobył Rafał Soldatke. Co prawda chwilę później na 3:1 podwyższył Mateusz Dampc, ale studzieniczanie ponownie zmniejszyli stratę do jednej bramki, znów za sprawą Rafała Soldatke. Do końcowego gwizdka pozostawało sporo czasu. Zawodnicy Kaszubii zaatakowali, jednak w ich akcjach ofensywnych brakowało ostatniego podania. Mogli się jeszcze pokusić o wyrównanie w końcówce spotkania. Niestety, po strzale Filipa Zblewskiego jeden z rywali wybił piłkę z linii bramkowej, a będący w dogodnej sytuacji Krzysztof Kropidłowski nieczysto uderzył futbolówkę.

- Przegraliśmy, ale nie ma żalu. Zagraliśmy dobry mecz i nieźle zaprezentowaliśmy się na tle czołowej IV-ligowej drużyny. Dobrze wyglądaliśmy przede wszystkim pod względem fizycznym, choć trenujemy rzadziej. Dla nas był to przede wszystkim ciekawy sprawdzian. Jeśli tak będziemy grać w lidze, będzie dobrze – mówi Karol Szymlek, trener Kaszubii.

WYNIKI MECZÓW V RUNDY
Dolina Speranda Niepoględzie - Gryf Słupsk 0:1
Kaszubia Studzienice - Pogoń Lębork 2:3
Piast Człuchów - Bytovia Bytów 0:4
Gryf II Słupsk - Sparta Sycewice 5:1
* zwycięzcy awansowali do kolejnej rundy pucharowych rozgrywek