Rewelacyjna postawa GTS Czarna Dąbrówka i Myśliwca

W Wielką Sobotę ze zwycięstwami do domów wrócili piłkarze GTS Czarna Dąbrówka i Myśliwca Tuchomie. Przegrała Kaszubia Studzienice.

Dzień przed Świętami Wielkanocnymi wszystkie 3 nasze drużyny występujące w klasie okręgowej rozegrały mecze wyjazdowe. Piłkarzom GTS Czarna Dąbrówka przyszło się mierzyć w nieodległym Potęgowie z Pomorzem, które tydzień wcześniej na wyjeździe zremisowało w Tuchomiu. Walczący o utrzymanie w lidze zawodnicy trenera Zbigniewa Cierzana niespodziewanie pokonali rywali aż 3:0. Zawodnicy GTS przystąpili do konfrontacji bardzo skoncentrowani, przetrzymali 10 minut ataków potęgowian i zaczęli grać swoje. W 30 minucie dopisało im szczęście. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Dawida Wdowczyka piłka skozłowała przed bramkarzem i pomiędzy jego nogami wpadła do bramki. Niefortunnie stracony gol podłamał gospodarzy. Tymczasem piłkarze GTS grali swoje. Grzegorz Lejk, przemianowany z obrońcy na pomocnika, i Szymon Tochman napędzali grę drużyny. Drugi gol to ich zasługa. W 57 min asystował Szymon, a Grzegorz strzałem po długim słupku podwyższył na 2:0. Gospodarzy dobił w doliczonym czasie gry Dawid Wdowczyk, wykorzystując dogranie Szymona Tochmana.

- Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Cały zespół super zagrał, wszyscy walczyli o każdą piłkę, wspierali się wzajemnie. Jeśli dalej będziemy tak grać, to myślę, że jeszcze trochę punktów zdobędziemy – podsumowuje trener Zbigniew Cierzan.

* * *

Także Myśliwiec Tuchomie w meczu z Granitem w Kończewie nie mógł być faworytem, bo drużyna z gminy Kobylnica wiosną spisuje się znakomicie i zdobyła dwa razy więcej punktów niż tuchomianie. Zawodnicy Myśliwca zaczęli mecz dobrymi akcjami bramkowymi, ale pierwsi z gola cieszyli się gospodarze. W 11 min po wrzucie piłki z autu minął się z nią bramkarz Marek Stoltman i Bartosz Warwas wpakował futbolówkę do siatki. Nie podłamało to gości, którzy realizowali swój plan na ten mecz i po zabójczej końcówce pierwszej połowy prowadzili aż 3:1. W 38 min w sytuacji sam na sam wyrównał Patryk Hildebrandt, a potem do siatki Granitu trafiali Szymon Żmuda Trzebiatowski i Sebastian Jeszka. Co prawda w 50 min gospodarze zdobyli bramkę kontaktową, ale na nic więcej tuchomianie im nie pozwolili. Sami zaś z kilku dogodnych okazji wykorzystali jedną – w 74 min wynik na 4:2 ustalił Patryk Hildebrandt. Dzięki temu zwycięstwu Myśliwiec awansował w tabeli o dwie pozycje – na 9 miejsce.

- Myślę, że zasłużona wygrana, byliśmy zespołem lepszym. Na pewno rywal był bardzo mocny fizycznie, ale podeszliśmy do meczu bardzo skoncentrowani. Te punkty szczególnie nas cieszą, bo Granit to nasz bezpośredni rywal w tabeli – mówi trener Tomasz Gruba.

* * *

Stawką meczu Kaszubii Studzienice w Człuchowie było 3 miejsce w tabeli. Zaczęło się pomyślnie dla studzieniczan, którzy już w 6 min objęli prowadzenie po strzale głową Filipa Zblewskiego. Niestety, długo nie cieszyli się z prowadzenia. Już w 9 min pięknym strzałem z linii pola karnego pod poprzeczkę wyrównał Arkadiusz Zachajczuk, a w 38 min drugą bramkę dla Piasta zdobył Marek Steinborn. Kaszubia od razu miała sytuację na 2:2, ale Ksawier Wojach z 5 m strzelił wprost w bramkarza. W drugiej połowie studzieniczanie zagrali odważniej, mieli więcej z gry, jednak to piłkarze Piasta stwarzali groźniejsze okazje z kontrataków. W 63 min znów Józefa Pelę pokonał Marek Steinborn. Mimo starań studzienicznom nie udało się już nic więcej w tym meczu zwojować.

Kaszubia Studzienice przed meczem w Człuchowie. Foto: Kaszubia Studzienice

- Piast wyprzedził nas w tabeli, ale liga jeszcze jest długa. Dopiero przed nimi i Start Miastko, i Gryf II Słupsk. Różnie może jeszcze być – trener Karol Szymlek wierzy, że jego zespół stać na powrót na 3 miejsce w tabeli.

* * *

W najbliższej kolejce GTS zagra u siebie z Granitem Kończewo, Myśliwiec podejmować będzie Słupię Kobylnica, a Kaszubia o punkty w Studzienicach powalczy ze Skotawią Dębnica Kaszubska.