
W meczu 26 kolejki IV ligi Bytovia Bytów po emocjonującym spotkaniu pokonała na swoim boisku Wierzycę Pelplin 2:0.
BYTOVIA Bytów – WIERZYCA Pelplin 2:0
BYTOVIA: Łukasz Pupka-Lipiński - Jakub Malich (83 Przemysław Leik), Adam Szmidke, Bartosz Flis, Adam Tandecki, Maciej Błaszkowski, Filip Byczkowski (90 Maksymilian Wirkus), Artur Wojach, Kacper Bąkowski (66 Jan Misiura), Igor Bąkowski (90+4 Karol Dargas), Łukasz Hinc (83 Łukasz Chylewski).
BRAMKI: 1:0 Kacper Bąkowski (57), 2:0 Artur Wojach (90+5).
Pierwsza połowa zaczęła się od wzajemnego badania piłkarzy obu ekip. W efekcie niewiele było klarownych okazji. Zawodnicy Bytovii zagrozili bramce Wierzycy dopiero w 25 min, kiedy z ostrego kąta głową strzelał Igor Bąkowski. Niestety, nieznacznie chybił. Niespełna 10 minut później świetnym uderzeniem popisał się Artur Wojach, jednak bramkarz Wierzycy zdołał przenieść piłkę za światło bramki. Bytowiacy jeszcze raz byli bliscy otwarcia wyniku tuż przed przerwą. W ogromnym zamieszaniu piłkę w kierunku bramki dzióbnął w trudnej pozycji Jakub Malich, ale golkiper gości nakrył futbolówkę.
Druga połowa zaczęła się od ataków bytowiaków. W 57 min gospodarze przypieczętowali przewagę zdobyciem gola po efektownej kontrze. Zainicjował ją Artur Wojach, a Kacper Bąkowski, choć miał obok obrońcę, pociągnął z piłką i sprytnym strzałem na dalszy słupek posłał ją do siatki. Strata bramki wyraźnie podrażniła graczy z Pelplina. Od tego momentu to oni groźniej atakowali. Byli bliscy wyrównania w 77 min, kiedy po mocnym uderzeniu Macieja Melera piłka przeleciała centymetry od słupka. Niespełna 10 minut później goście znów stanęli przed szansą. Jakub Bach przerzucił już Łukasza Pupka-Lipińskiego, jednak zaasekurował go Adam Szmidke, wybijając piłkę z linii bramkowej. Wierzyca do końca dążyła do wyrównania, ale to bytowiacy cieszyli się z drugiego gola. W doliczonym czasie gry po kontrze Igor Bąkowski zagrał do Artura Wojacha, który ze spokojem zwiódł obrońcę i przymierzył przy samym słupku.
To drugie wiosenne zwycięstwo Bytovii i pierwsze w piątym meczu po kierunkiem trenera Waldemara Walkusza.
KOMENTARZ TRENERA
Waldemar Walkusz, Bytovia: - Jesteśmy ogromnie szczęśliwi. Wierzyca okazała się mocnym rywalem. Dziękuję zawodnikom za wysiłek i ambitną grę do samego końca, czego dowodem była druga bramka strzelona w doliczonym czasie gry. Brawa również dla kibiców za doping i wiarę w nas do końca. Samo spotkanie ciężkie. Wiadomo, że potrzebujemy punktów i gramy z nożem na gardle. Dlatego przystąpiliśmy do gry mocno skoncentrowani. Już myślimy o środowym meczu z Bałtykiem w Gdyni.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie