
- Turyści, którzy odwiedzili Kiedrowice w ub.r., wyciągnęli z naszego jeziora spore karpie, od 10 do 15 kg - mówi Mirosław Kozłowski, jeden z dzierżawców Jeziora Kiedrowickiego.
Kiedrowickie to jedno z popularniejszych łowisk na Gochach, głównie wśród turystów, którzy odwiedzają Kaszuby Zachodnie. Jezioro mierzy ok. 104 ha powierzchni, a jego maksymalna głębokość to 7 m. Jest znane z dużych przesunięć linii brzegowej, głównie ze względu na małą głębokość, gdy nawet stosunkowo niewielki ubytek wody może doprowadzić do sporego odsłonięcia brzegu. Zbiornik należy do gminy. Samorząd dzierżawi go 14 mieszkańcom Kiedrowic, które rozłożone są nad jego brzegami. We wsi rozbudowuje się baza noclegowa, przyjmująca coraz więcej letników. Jezioro, tzn. możliwość kąpieli oraz wędkowania, stanowi jedną z głównych atrakcji przyciągających tam turystów.
- Można u nas wykupić zezwolenia na połów ryb. Sprzedajemy jednodniowe, miesięczne i roczne. Całe wpływy z tego tytułu przeznaczamy na zarybienia - mówi jeden z dzierżawców zbiornika, Mirosław Kozłowski, dodając: - W ub.r. turyści, którzy wynajmowali domek nieopodal jeziora, złowili duże karpie. Sztuki miały 10 kg, 12 kg i 15 kg.
Oprócz karpia do jeziora ostatnio wpuszczano m.in. leszcza, karpia, lina, węgorza. Ostatni, przeprowadzony jesienią odłów kontrolny pokazał, że w Kiedrowickim żyje sporo szczupaka, występuje też okoń. - 70% wszystkich wyłowionych ryb stanowiły właśnie szczupaki i leszcze, przy czym większość wróciła do wody. Zabraliśmy tylko największe sztuki - mówi M. Kozłowski. Wcześniejsze odłowy pokazały, że w zbiorniku pływają też sumy. Ostatnio dzierżawcy wpuścili amury. - To z myślą o przerzedzeniu roślinności zarastającej jezioro - wyjaśnia M. Kozłowski.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!