
Tony nieumocnionej ziemi zagrażają na stromym zboczu zawieszonym na niedawno oddanym do użytku odcinku nowej miejskiej drogi.
Już kiedy koparki wgryzały się w piaszczystą krawędź doliny rzeki Bytowy podczas budowy ul. Przyborzyckiej, wiadomo było, że strome skarpy wkopu trzeba będzie jakoś ustabilizować, bo miały być bardzo strome. Ograniczono się do warstwy powierzchniowej, kładąc tzw. geokratę. Jednak w praktyce to rozwiązanie okazało niewystarczające. Na jednej ze ścian szybko pojawiło, się bowiem osuwisko. Zsunęła się jej najwyższa część. Jeżeli nie podejmie się odpowiednich prac osuwisko może się powiększać. - To świeża inwestycja, obejmuje ją jeszcze gwarancja. I właśnie w jej ramach zostaną zlecone prace naprawcze - powiedział nam wiceburmistrz Bytowa Jacek Czapiewski. Roboty mają ruszyć, kiedy tylko poprawi się pogoda.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie