Reklama

Samowola budowlana w Hamer-Młynie. Właściciel terenu nie ukrywał zaskoczenia

27/03/2023 17:20

Wycinka drzew i krzewów wzdłuż brzegu rzeki Kłonecznicy i niwelacja terenu świadczą, że obszar ten przygotowany jest pod budowę osiedla kilku domków letniskowych - alarmował zaniepokojony autor e-maila, który w ub. tygodniu trafił do redakcji „Kuriera” i kilku innych instytucji czuwających nad ochroną środowiska i przestrzeganiem przepisów budowlanych.

„Zgłaszam samowolę budowlaną na terenie obszaru siedliskowego i obszaru ptasiego Natura 2000 - Ostoja Zapceńska Bory Tucholskie. Zlokalizowaną wzdłuż lewego brzegu nad rzeką Kłoniecznicą ok. 150 metrów przed stopniem wodnym w Hamer-Młynie w gminie Lipnica. Rozpoczęto tam budowę prawdopodobnie kilku obiektów budowlanych w odległości mniejszej niż 10 metrów od brzegu rzeki. Wycinka drzew i krzewów wzdłuż brzegu rzeki Kłoniecznicy i niwelacja terenu świadczy, że obszar ten przygotowany jest pod budowę osiedla kilku domków letniskowych - przyczep wagonowych typu »domek holenderski«. Obecnie powstał pierwszy obiekt budowlany typu »domek holenderski«, tj. przyczepa mieszkalna wielkości 12 m x 4 m (ok. 48 m2) podparta trwale na betonowych podporach, podłączona do prądu, wody i zewnętrznej kanalizacji sanitarnej oraz sanitariatu - dołu wykopanego w ziemi w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Kłonecznicy. Wokół ww. nielegalnego pierwszego obiektu budowlanego wykonywane są kolejno wycinki drzew i krzewów, a następnie różnego rodzaju roboty ziemne instalacyjne i budowlane oraz pomosty. Wszystkie te obiekty i instalacje wykonywane są na terenie chronionym pt. »Ostoja Zapceńska« oraz »Obszar Natura 2000« i naruszają ptasie obszary siedliskowe. W obrębie ww. terenów chronionych obowiązuje bezwzględny zakaz wycinki drzew i budowania nowych obiektów budowlanych bliżej niż 100 metrów od cieku wodnego. Proszę o podjęcie czynności urzędowych wstrzymujących nielegalną wycinkę drzew i krzewów oraz nielegalną zabudowę w obszarze chronionym. Jednocześnie, od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku jako organu sprawującego nadzór nad obszarami chronionymi - domagam się informacji zwrotnej w sprawie podjętych czynności” - napisał w e-mailu, który oprócz naszej redakcji trafił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Państwowego Gospodarstwa Wodnego WODY POLSKIE - Zarząd Zlewni w Chojnicach i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Bytowie.

Pojechaliśmy do Hamer-Młyna, aby na miejscu zweryfikować informację. Właściciel terenu nie ukrywał zaskoczenia. - Na pewno nie buduję żadnego osiedla domków. Teren, który należy do mojego gospodarstwa, trochę uporządkowałem. Kiedyś przy pogłębianiu Kłonecznicy na brzegu pozostawiono hałdy ziemi. Teraz ten teren odkrzaczyłem i cześć ziemi rozplantowałem. Wiem, że na brzegu rzeki nie wolno budować, dlatego nic takiego nie planuję i nawet nie staram się o pozwolenie. Prawo zabrania postawienia obiektu trwale związanego z gruntem. Dlatego na swoim terenie kilka lat temu postawiłem przyczepę holenderską. Wykorzystuje ją na spotkania z rodziną organizowane nad rzeką. Nie wiedzę w tym nic niezgodnego z prawem. Moje gospodarstwo leży na terenie Natura 2000, gdzie obowiązują ostrzejsze zasady, ale nie jest to też rezerwat. Mam prawo ze swojej ziemi korzystać. Jeżeli np. ktoś z rodziny będzie chciał latem postawić kemping, to nie będę mu zabraniał. Chociaż się dziwię, że nad jeziorami i rzekami można stawiać nawet najbardziej obskurną budę, a nie mogę postawić małego ładnego domu - mówi Stanisław Breza z Hamer-Młyna.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do