Myśli też o kryminale. Krzysztof Brac ze Studzienic

- Krótkie opowiadania pisałem już w podstawówce. Moja nauczycielka języka polskiego zachęciła mnie do rozwijania swojej pasji - mówi Krzysztof Brac ze Studzienic, który wydał dwie powieści.

Początkowo fragmenty utworów publikował na profilu facebookowym. Później postanowił wydać je w formie książkowej. Tak powstała jego pierwsza powieść „A.G.E.N.C.Y”. Fabuła opiera się na walce dwóch organizacji, które rywalizują między sobą o władzę nad światem, a także mitologicznymi stworzeniami. Akcja rozgrywa się w różnych europejskich miastach. - Przy pisaniu skorzystałem z mapy na jednym z portali internetowych, by być jak najbardziej wiarygodnym. Szczegółowo opisywałem budynki, dzięki temu czytelnik może krok w krok śledzić bohaterów powieści - mówi Krzysztof Brac.

Kolejną książkę wydał w tym roku. W „Wolfie Black i kojocie serce” tematyka zupełnie odbiega od debiutanckiej powieści. Akcja rozgrywa się w świecie, w którym mieszkają zwierzęta mające ludzkie cechy. Główny bohater traci rodziców, jednocześnie odkrywa, że jest innej orientacji seksualnej. - To powieść o dojrzewaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości, akceptacji otoczenia - mówi K. Brac. W zamierzeniu ma to być cykl. - Już napisałem drugą część. Szukam sponsora, który pomógłby w jej wydaniu - dodaje K. Brac. O to teraz nie jest łatwo. Wydawnictwa nie są skłonne do inwestowania pieniędzy w publikowanie książek młodych artystów. - By się na to zdecydowali, żądają wkładu własnego - tłumaczy pisarz ze Studzienic.

Jego dwie pierwsze powieści to książki z gatunku fantasy. W planach ma także kryminał. - Akcję chciałbym osadzić w Słupsku. Fabuła opierałaby się na postaci mordercy, który na kobietach odtwarzałby procesy czarownic - zdradza pomysł K. Brac, dodając: - Chciałbym spróbować swoich sił w innym gatunku, by sprawdzić, w jakim czuję się najlepiej.

Książki K. Braca można znaleźć w księgarniach internetowych. Swoje stoisko będzie miał także przy okazji Dni Studzienic, które odbędą się 16-17.07.