Reklama

Ks. Roman Malinowski odchodzi po 30 latach

26/11/2019 15:00

Wspomnienia, podziękowania i łza kręcąca się w oku. W minioną niedzielę 24.11. po 30 latach posługi ks. Roman Malinowski z parafii greckokatolickiej w Bytowie pożegnał się ze swoimi parafianami.

- Do Bytowa przyjechałem we wrześniu 1989 r. Proboszczem byłem więc przez 30 lat i 3 miesiące - mówi ks. R. Malinowski. Na początku nie było łatwo. - Bytów, Chrzanowo i Cyganek to 3 parafie w Polsce, w których po przesiedleniu po II wojnie światowej zachowano ciągłość w odprawianiu nabożeństw. Jeśli mowa o naszym mieście, to wprawdzie była rwana. To był okres komunistyczny. Należy pamiętać, że dekretem Stalina cerkiew greckokatolicka została skasowana. Działaliśmy w podziemiu. Jeden z proboszczów, ks. Bazyli Hrynyk, otrzymał zakaz wjeżdżania do Bytowa. Został także uwięziony na 2 lata. Przyjeżdżali tu więc inni księża, ale ciągłość była - tłumaczy ks. R. Malinowski. Skomplikowana była także sytuacja prawna parafii. Do 1989 r. msze św. odprawiano w kościele św. Katarzyny. Choć 7 lat wcześniej grekokatolicy nabyli zrujnowany wówczas kościół św. Jerzego. - Gdy przybyłem, był w stanie surowym. Nie było ikonostasu, napraw wymagały m.in. dach i podłoga. Szybko udało nam się jednak przystosować budynek do celów liturgicznych i 28.10.1989 r. został poświęcony jako cerkiew - mówi ks. R. Malinowski. Samodzielność prawną bytowska parafia uzyskała zaś w 1991 r. - Gdy ją objąłem, należało do niej 220 rodzin. Teraz to mniejsza liczba. Podobnie jak innych, nas również dotyka migracja. Młodzi wyjeżdżają na studia i często nie wracają, wiążąc swoją przyszłość z większymi ośrodkami miejskimi - dodaje ks. R. Malinowski.

24.11. cerkiew św. Jerzego wypełniła się po brzegi. Na zakończenie nabożeństwa ks. R. Malinowski pożegnał się z parafianami. - Dziękuję wszystkim. Patrzę po twarzach i potrafię podać imiona każdej z osób. Jest takie przysłowie, że dobry proboszcz pamięta nie tylko imiona swoich parafian, ale także imiona ich psów. W głowie mam nazwiska każdej rodziny i ich adresy. Dzięki wam cerkiew stała się miejscem spotkań, a nasza parafia jest traktowana na równi z innymi. Cieszę się, że są z nami imigranci, np. Michał, który przyjeżdża do nas rowerem i co tydzień jest w cerkwi. Chciałbym, by każdy z nich czuł się u nas jak u siebie, nie jak turysta, tylko na chwilę. Jednocześnie przepraszam, że czasami byłem zbyt ostry - mówi ks. R. Malinowski.

Na mszy św. obecny był również ks. Ryszard Szary, proboszcz parafii św. Filipa Neri w Bytowie. To w czasie, gdy posługiwał on u św. Katarzyny, odbywały się tam msze greckokatolickie. Dziękując ks. R. Malinowskiemu, powiedział: - Od jednego z twoich parafian dowiedziałem się, że przez ostatnie 3 lata przeszedłeś 8 operacji, ale nie opuściłeś żadnego z nabożeństw. To pokazuje ciebie jako człowieka wiary, oddanego służbie Bogu. Ks. R. Malinowskiemu podziękował także burmistrz Ryszard Sylka, przypominając, że w ub.r. przyznano mu Honorową Odznakę Gminy Bytów.

- To było dla mnie i naszej wspólnoty dużym wyróżnieniem - odpowiedział ks. R. Malinowski. Nie zabrakło także kwiatów i słów wdzięczności ze strony parafian, którym głos łamał się ze wzruszenia, a w oku zakręciła się łza. Wielu nie pamięta innego kapłana, a sam ks. Malinowski jest najdłużej urzędującym proboszczem w Bytowie. Patrząc wstecz, jako jeden ze swoich sukcesów podaje jedność. - Kaszubi bytowscy są otwarci na wielokulturowość, wielonarodowość. Na tym terenie mieszkały różne narodowości. I Polacy, i Niemcy, i Ukraińcy. Otwartości wielu nam zazdrości. To jednak nie bierze się znikąd. W tym duchu należy wychowywać - mówił po mszy św. ks. R. Malinowski, dodając: - Przeszłość tkwi w naszych głowach i nie da jej się od razu zmienić. Należy zachować własną tożsamość, ale jednocześnie być otwartymi na innych. Nie tylko płacić podatki, ale wspólnie tworzyć. Tak postrzegam duszpasterstwo, formację. By się ludzie nie wyzywali, ale wzajemnie szanowali.

Ze swoimi parafianami pożegnał się tylko jako proboszcz. - Będziemy się dalej widywali, gdyż nie zmieniam miejsca zamieszkania - dodał ks. R. Malinowski.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama
Reklama
Wróć do