
W ub.r. na powiatówce w Studzienicach nowy asfaltowy dywanik zakrył pasy przejścia dla pieszych. Nowa zebra w tym miejscu do dziś się nie pojawiła. - To jedno z bardziej uczęszczanych przez dzieci przejść w drodze do szkoły. Czy stojące tam znaki wystarczą, aby zadbać o ich bezpieczeństwo? - pytają mieszkańcy.
- Podczas popołudniowego spaceru po Studzienicach za zdziwieniem zauważyłam, że po przejściu dla pieszych przy jednym z głównych skrzyżowań pozostał tylko znak. Pasy zniknęły pod nowym asfaltem. Nie wiedziałam, jak się zachować podczas przechodzenia w tym miejscu. Mieszkańcy chodzą z przyzwyczajenia, ale czy znaki wystarczą, aby dostatecznie poinformować kierowców o tym, że zbliżają się do przejścia? Gdzie podziała się zebra, która już dawno powinna być wymalowana w tym miejscu? Codziennie przechodzi tędy sporo uczniów. Moim zdaniem same znaki nie zapewnią bezpieczeństwa pieszym - mówi mieszkanka Studzienic, która zgłosiła się w tej sprawie do naszej redakcji.
O wyjaśnienie zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie, administratora tego odcinka. - Droga niedawno została wyremontowana. Z powodu niższych wpływów przez koronawirusa zmuszeni byliśmy do oszczędności. M.in. w tym roku nie zlecaliśmy odnawiania znaków poziomych, w tym malowania przejść dla pieszych. Wykonanie jednej zebry byłoby kosztowne, dlatego przejście w Studzienicach zostanie wykonane w przyszłym roku, przy okazji zlecenia szerszego zakresu prac na pozostałych naszych drogach - zapowiada Marian Miazga, dyrektor ZDP w Bytowie. Przekonuje, że przechodzenie w tym miejscu jest dozwolone, bo informują o tym znaki pionowe.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!