- Drogowcy zaczęli remontować pobocze, ale zastała ich zima. Niestety teraz jazda z Jasienia do Rokit jest bardzo niebezpieczna, a znaku o zagrożeniu nie widać - skarżył się mieszkaniec Jasienia.
- Kilka tygodni temu drogowcy pogłębiać przydrożne rowy i uzupełnienie poboczy na trasie powiatowej z Jasienia do Rokit. Niestety zanim wszystko zostało wzmocnione jak trzeba spadł śnieg - skarży się nasz Czytelnik. - Droga jest tak wąska, a do tego źle odśnieżana, że kiedy dwa auta chcą się wyminąć, jedno musi zjechać na pobocze, a tam niestety jest urwisko, którego pod śniegiem nie widać. Wpadłem w nie i samochód trzeba było wyciągać ciągnikiem. Przy drodze nie ma żądnej informacji o robotach drogowych, zmniejszeniu prędkości, nie mówiąc o ostrzeżeniu o głębokich rowach, które od brzegu jezdni są w odległości 40 cm. To bardzo niebezpiecznie – powiedział kierowca. Zarząd Dróg Powiatowych przyznaje, że pogoda zaskoczyła ich przy robocie.
- Jeśli nie było tam stosownego oznakowania to na pewno się ono pojawi. Z kolei niebezpieczne pobocze jeśli tylko pozwoli aura zostanie naprawione. Mróz sprawił, że masa, którą wysypywaliśmy nie związała jak trzeba i w najbliższym czasie będziemy chcieli to poprawić - zapewnia dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie, Marian Miazga.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie