Bytowiak na czele sądu

Wojciech Juszkiewicz został prezesem Sądu Rejonowego w Bytowie.

6.07. otrzymał nominację na prezesa z rąk Prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. W. Juszkiewicz jest pierwszą osobą, która pełni tę funkcję po przywróceniu Sądu Rejonowego w naszym mieście. Przypomnijmy, że od stycznia 2013 r. stanowił on część Sądu Rejonowego w Lęborku. Przez 2,5 roku bytowskie sądownictwo działało jako jego wydziały zamiejscowe. - Ta reforma miała przynieść oszczędności. Ale nie przyniosła, bo pojawiły się nowe koszty. Do Lęborka z Bytowa trzeba było przewozić akta oraz inne dokumenty, więc zatrudniono kierowcę, poniesiono koszty sporządzenia nowych druków i pieczęci sądowych. Poza tym dochodziło do dezinformacji, kiedy wezwani na rozprawy niedokładnie wczytali się w zawiadomienia nb i zamiast stawić się w Bytowie, jeździli do Lęborka - mówi świeżo nominowany bytowski prezes.

On sam karierę prawniczą rozpoczął po ukończeniu bytowskiego ogólniaka i prawa na Uniwersytecie Gdańskim. Aplikację odbył w Bytowie, a po egzaminie sędziowskim (2004 r.) podjął pracę w Sądzie Okręgowym w Słupsku najpierw jako asystent sędziego, a następnie referendarz sądowy. W 2007 r. został oddelegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości na stanowisko głównego specjalisty w departamencie wykonywania orzeczeń i probacji. W 2009 r. wrócił do Słupska, a po nominacji na sędziego w następnym roku przeniósł się do Sądu Rejonowego w Bytowie.

Nowego prezesa czeka niełatwy okres. Ostatnio w stan spoczynku przeszło 2 z 5 bytowskich sędziów. Co prawda rozpoczęła się już procedura naboru nowych na brakujące stanowiska, ale ta może potrwać nawet 5 miesięcy. Czy do tego czasu czeka nas więc sądowy paraliż? - Do Bytowa będą przyjeżdżać oddelegowani sędziowie z innych sądów - uspokaja W. Juszkiewicz.