Reklama

Stróż czy monitoring, a może jedno i drugie? Kto będzie pilnował dworca w Bytowie

04/04/2024 17:20

Albo stróż, albo monitoring. - Nie wykluczam razem jednego i drugiego - mówi o bytowskim dworcu burmistrz Ryszard Sylka.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej (27.03.) radny Tomasz Franciszkiewicz zwrócił uwagę na ciągle nieużywaną windę, którą zainstalowano przy okazji odnowy bytowskiego dworca przy wiadukcie. W założeniach miała pomagać w dostaniu się z peronów na wiadukt i w drugą stronę osobom zwłaszcza starszymi i niepełnosprawnym. Miała, ale nie pomaga, bo jest zamknięta.

Burmistrz Ryszard Sylka wyjaśniał, że powodem są obawy, czy nie zostanie zniszczona przez wandali, bo nie jest objęta żadnym monitoringiem. - Ale to powinno się zmienić - mówił burmistrz, wyjaśniając: - Na dworcu należy taki monitoring zainstalować nie tylko z powodu windy. On jest dewastowany przez wandali.

Chodzi o powyrywane szafki na korytarzach czy zniszczoną armaturę w ubikacjach. Z kolei na murze, na którym zawieszone są schody przy windzie pojawiły się bohomazy. Sposobem na ograniczenie aktów wandalizmu miałby być monitoring wizualny. - Albo jakiś inny dozór, może stróż. Niewykluczone, że jedno i drugie - mówi R. Sylka. Być może do dewastacji dochodziłoby rzadziej, gdyby w budynku dworca kręciło się więcej osób, a zwłaszcza gdyby działały, tak jak wcześniej planowano, jakieś podmioty. Co prawda otwarto bistro, ale zamknięto je latem ub.r. Kiosk, w głównym holu nigdy nie został wynajęty. W sumie działają kasy biletowe PKS-u. Powiatowy przewoźnik ma tam również zaplecze dla kierowców i biura działu przewozów. Pomieszczenia biurowe ze świetlicą użytkuje Ochotniczy Hufiec Pracy. W dworcu znalazło się biuro poselsko-senatorskie, siedzibę ma tu także Bytowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które zarządza całym obiektem.

- Mamy monitoring, ale być może jest on niedostateczny. Ze zrozumiałych względów nie będziemy jednak montować kamer w ubikacjach. Już wcześniej zwróciliśmy się do policji z prośbą o częstsze odwiedzanie dworca. Od kiedy patrole pojawiają się częściej, wydaje się, że mamy mniejsze kłopoty z wandalami. Kiedy coś niepokojącego zauważymy sami lub ktoś z PKS-u, próbujemy reagować - mówi prezes BTBS-u Karol Miazga.

Być może sposobem na ograniczenie wandalizmu byłby większy ruch na dworcu. A ten na razie generowany jest jedynie pracownikami działających tu biur, ich sporadycznymi klientami oraz pasażerami PKS-u. Pusty stoi kiosk zajmujący środek głównego holu oraz bar, którego wcześniejszy dzierżawca wyprowadził się latem ub.r. - Być może wkrótce lokal po bistro zajmie nowy najemca. Zgłosiła się do nas fundacja, która jest nim zainteresowana - mówi burmistrz. Jednak wyraźnego wzrostu liczby odwiedzających dworzec możemy się spodziewać dopiero, gdy do Bytowa znów zaczną przyjeżdżać pociągi. Wtedy też powinna zacząć działać winda przy wiadukcie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do