
W emocjonującym meczu 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski piłkarze Bytovii Bytów ulegli Gryfowi Słupsk 0:2. Nie pomógł fakt, że całą drugą połowę grali w przewadze jednego zawodnika.
BYTOVIA Bytów - GRYF Słupsk 0:2
BYTOVIA: Łukasz Pupka-Lipiński - Jakub Malich, Adam Szmidke, Maciej Błaszkowski, Adam Tandecki, Bartosz Flis (46 Adrian Szultka), Vova Kaydrovych (85 Przemysław Leik), Artur Wojach, Igor Bąkowski (70 Filip Byczkowski), Kacper Bąkowski (54 Łukasz Chylewski), Łukasz Hinc.
BRAMKI: 0:1 Antoni Klimczuk (4), 0:2 Antoni Klimczuk (34).
Pojedynek Bytovii z Gryfem przyciągnął w środowy wieczór na stadion przy ul. Mickiewicza wyjątkowo liczną widownię. Zapełniona była niemal cała trybuna główna, a po drugiej stronie zasiadło ok. 80 kibiców ze Słupska. Zawodnicy Gryfa szybko dali swoim sympatykom powody do radości. Już w 4 minucie w pole karne wpadł z piłką Antoni Klimczuk i płaskim strzałem na bliższy słupek pokonał Łukasza Pupka-Lipińskiego. Piłkarze Bytovii przesunęli się wyżej, przez co słupszczanie, choć częściej byli w natarciu, nie potrafili poważniej zagrozić bramce gospodarzy. Doskonałą okazję mieli za to bytowiacy. W 25 min Artur Wojach zainicjował kontrę, po której w świetnej sytuacji znalazł się Łukasz Hinc. Niestety, bramkarz Gryfa ofiarną interwencją obronił jego strzał. Po wznowieniu z rzutu rożnego Maciej Błaszkowski bezpośrednim strzałem obił słupek bramki gości. Skuteczniejsi byli słupszczanie. W 34 min wyprowadzili kontratak, który drugim trafieniem zwieńczył Antoni Klimczuk. Wydawało się, że w pierwszej połowie nie wydarzy się już nic szczególnego. Tymczasem w doliczonym czasie gry Michał Wiśniewski sfaulował wychodzącego na pozycję Łukasza Hinca, za co otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę.
Po przerwie zawodnicy Bytovii mieli przed sobą pełne 45 minut gry w przewadze jednego zawodnika i realne szanse na odrobienie straty. Zaczęli spokojnie, szukając luk w defensywie Gryfa. Jednak III-ligowcy skutecznie się bronili, grając blisko siebie w każdej formacji. Dopiero w 65 min zakotłowało się w ich polu karnym. Zgraną przez Łukasza Hinca piłkę z woleja uderzył Adam Szmidke, jednak wyraźnie chybił. Jeszcze bliżej wyrównania bytowiacy byli w 74 minucie. Maciej Błaszkowski znów z rzutu rożnego posłał piłkę w słupek, a na drodze dobitki Adama Szmidke stanął obrońca Gryfa. Gospodarze dążyli do zdobycia choćby honorowego gola. Niestety, bezskutecznie. Mieli jeszcze na to szansę w doliczonym czasie gry, ale Łukasz Hinc po wrzutce Jakuba Malicha nieczysto uderzył piłkę głową, posyłając ją obok słupka.
KOMENTARZ TRENERA
Waldemar Walkusz, Bytovia: - Widać już pierwsze efekty naszej współpracy. To jest inny zespół, niż ten, jaki obejmowałem miesiąc temu. Akcje się zawiązują, gramy skrzydłami, stwarzamy sytuacje. Szkoda, że przy stanie 0:1 nie udało nam się wyrównać, a świetną okazję miał Łukasz Hinc. Potem nadzialiśmy się na kontrę i było 0:2. Druga połowa, kiedy graliśmy w przewadze jednego zawodnika, należała zdecydowanie do nas. Zabrakło jednak jakości w wykończeniu akcji. Wielkie brawa dla zawodników za walkę i ambicję. Trochę sił stracili, ale myślę, że do soboty się zregenerują i z Wierzycą Pelplin zagrają jeszcze lepiej.
1/8 FINAŁU PUCHARU POLSKI
Pomezania Malbork - Gedania Gdańsk 2:1
Bytovia Bytów - Gryf Słupsk 0:2
MKS Władysławowo - Cartusia Kartuzy 1:5
GOSRiT II Luzino - Sokół Bożepole Wielkie 2:1 (po dogrywce)
Wietcisa Skarszewy - Jaguar Gdańsk odwołany z powodu ulewy
Gryf II Słupsk - Pogoń Lębork 0:1
Stoczniowiec Gdańsk - Arka II Gdynia 0:7
Czarni Pruszcz Gdański - Grom Nowy Staw 1:4
PARY 1/4 FINAŁU (środa 7 maja)
Pomezania Malbork - Gryf Słupsk
GOSRiT II Luzino - Cartusia Kartuzy
Wietcisa Skarszewy/Jaguar Gdańsk - Pogoń Lębork
Arka II Gdynia - Grom Nowy Staw
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie