
- „Bez formalnego wniosku ze strony klienta spółka nie może własnowolnie dokonywać zmian umowy” - pisze w odpowiedzi biuro prasowe Grupy Energa, w sprawie Jerzego Żendarskiego, mieszkańca Kołczygłów, który walczy o zwrot część opłat za energię elektryczną.
- Energa nalicza sobie jakieś opłaty handlowe i przyjmuje stawki nie wiadomo na jakiej podstawie. To tak jakby kupić bilet na autobus, a przewoźnik kazał zapłacić jeszcze za „osiowe”, „odległościowe”, za kierowcę i itp. - skarżył się na naszych łamach w ub. tygodniu Jerzy Żendarski, który od kilku miesięcy walczył o zmianę umowy na licznik. Udało się to dopiero niedawno. Przypomnijmy, że mężczyzna bezskutecznie próbował zmienić umowę tak, aby Energa nie naliczała już opłat handlowych dla prowadzących działalność gospodarczą. Teraz domaga się zwrotu, jego zdaniem, zawyżonych nawet dziesięciokrotnie rachunków za prąd. Pisaliśmy o tym na naszych łamach.
Już po wydaniu „Kuriera” otrzymaliśmy odpowiedź z biura prasowego Grupy Energa. - Nasz klient w lipcu ubiegłego roku samodzielnie zawnioskował do Energi Obrót o konkretną taryfę, właściwą dla lokali, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Wniosek o zmianę tej taryfy na G (dla gospodarstw domowych) formalnie złożył dopiero kilka miesięcy później. Wcześniej wspominał w jednym z pism reklamacyjnych, że lokal zmienił charakter z użytkowego na mieszkalny. Niestety nie zgłosił wówczas oczekiwania zawarcia nowej umowy czy zmiany taryfy, a sama reklamacja dotyczyła innego przedmiotu. Bez formalnego wniosku ze strony klienta spółka nie może własnowolnie dokonywać zmian umowy, w tym m.in. taryfy. Do momentu wystąpienia o zmianę taryfy na G klient był więc prawidłowo rozliczany według taryfy wcześniej wybranej. To oznacza, że Energa Obrót nie ma podstaw do dokonania korekt, których teraz oczekuje klient. Energa Obrót stara się przekazywać klientom wszystkie niezbędne informacje w sposób jasny i czytelny. Jeśli stwierdzimy, że faktycznie mogą być nie do końca zrozumiałe czy przystępnie wyjaśniane, wprowadzimy stosowne zmiany - pisze w mailu do naszej redakcji Andrzej Lis-Radomski, z biura prasowego Grupy Energa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!