Reklama

Po 7 porażce Bytovii u siebie trener Karol Szymlek podał się do dymisji

06/11/2022 17:20

W 15 kolejce Bytovia Bytów przegrała na swoim boisku z Gromem Nowy Staw 1:2. Po meczu trener Karol Szymlek złożył rezygnację z prowadzenia zespołu.

W pierwszej połowie spotkania więcej z gry mieli goście. Drużyna z Nowego Stawu objęła prowadzenie w 9 min, w czym pomógł jej błąd defensorów Bytovii. W pozornie niegroźnej sytuacji z piłką minął się Grzegrz Lejk, dzięki czemu jeden z rywali w polu karnym obsłużył podaniem Mateusza Borowskiego, który ze spokojem skierował piłkę do praktycznie pustej bramki. Zawodnicy Gromu kontrolowali grę i na niewiele pozwalali gospodarzom. Bytowiacy bliscy zdobycia bramki byli tylko raz. W 33 min po indywidualnej akcji w dogodnej sytuacji znalazł się Jędrzej Głowiński, jednak uderzył prosto w bramkarza. Piłka trafiła jeszcze pod nogi Samuela Wirkusa, ale również z jego strzałem golkiper Gromu sobie poradził. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, jednak piłkarze Bytovii popełnili kolejny kosztowny błąd. W kontrze zespołu z Nowego Stawu Michał Wdowiak sfaulował jednego z rywali, za co sędzia przyznał gościom rzut karny. M. Borowski pewnie zmylił Bartosza Ryngwelskiego.

W drugiej połowie piłkarze Bytovii poczynali sobie zdecydowanie odważniej. Dłużej utrzymywali się przy piłce i często gościli pod szesnastką Gromu. Niestety, brakowało im precyzji. Dwukrotnie solowe rajdy niecelnymi strzałami kończył Kacper Bąkowski. Aktywny skrzydłowy kilka razy dogrywał też dobre piłki w pole karne, jednak nie znalazły one adresata. W 73 min przed szansą na zdobycie bramki stanął wprowadzony po przerwie Krzysztof Kropidłowski. Ładnie przedarł się lewą stroną w pole karne gości, ale uderzył wysoko nad bramką. Bytowiacy rozkręcili się w ostatnim kwadransie meczu i w 80 min uzyskali kontaktowe trafienie. Kapitalnym uderzeniem z dystansu popisał się K. Bąkowski. Po jego strzale piłka odbiła się od jednego słupka, następnie trafiła w drugi i wyszła w pole. Najszybciej do futbolówki doskoczył Artur Rzepinski i umieścił ją w siatce. Piłkarze Bytovii odzyskali wiarę, że mogą ugrać choćby punkt i do końca starali się zdobyć drugiego gola. W 86 min idealnie do A. Rzepińskiego zagrał K. Kropidłowski, ale napastnik Bytovii nie zdecydował się na błyskawiczny strzał. Co prawda zdołał wymanewrować dwóch obrońców, jednak posłał piłkę jedynie w boczną siatkę. W przedłużonym o ponad 5 minut meczu bytowiakom nie udało się zmienić niekorzystnego rezultatu.

Po meczu z Gromem trener Karol Szymlek złożył rezygnację z dalszego prowadzenia pierwszego zespołu. Nie wiadomo jeszcze, kto w jego miejsce poprowadzi Bytovię w czterech ostatnich spotkaniach rundy jesiennej.

KOMENTARZ TRENERA

Karol Szymlek, Bytovia Bytów: - Żal, że w kolejnym meczu u siebie zostaliśmy bez punktów. Po spotkaniu złożyłem rezygnację z pracy w roli trenera IV-ligowej drużyny. Najwidoczniej formuła się wyczeprała. W ostatnim czasie miałem coraz mniejszy wpływ na drużynę. Brakuje komunikacji między mną a piłkarzami. Szatnia zdaje się być podzielona. W tej sytuacji nie mogłem kontynuować pracy trenerskiej, bo i tak nic by z tego nie było. Stąd decyzja o odejściu z klubu. Wydawało mi się, że im szybciej taki krok zostanie przeze mnie podjęty, tym lepiej dla drużyny.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do