
- Tu nie chodzi tylko o wędkowanie, ale przede wszystkim o atmosferę - komentowali uczestnicy Nocnych Gruntowych Zawodów Parami w Modrzejewie.
Tym razem nie tylko wędki przywieźli ze sobą łowiący nad jeziorem Borowe w Modrzejewie. Zaopatrzyli się też m.in. w turystyczne krzesła, leżaki, namioty, specjalne parasole z dopinanymi bokami, duże wiadra do zanęt i różnej maści przynęty. To za sprawą Nocnych Gruntowych Zawodów Parami, na które zaprosiło Koło Wędkarskie „Borowe” z Modrzejewa. Impreza cieszy się sporym zainteresowaniem. W tym roku wzięło w niej udział 29 par, czyli 58 osób. Każdy z uczestników mógł łowić na dwie wędki, a to znaczy, że rozstawiono ich 116.
Na początku brania nie dopisały, choć poruszenie wywołał wyłowiony z wody kleń mierzący 50 cm. - Rozstawiliśmy się, zanęciliśmy, pierwszy rzut i od razu branie. I to w dodatku na najsłabszą wędkę, jaką zabraliśmy - powiedziało nam podczas zawodów rodzeństwo Iwona Breszka z Wądołu (gm. Kołczygłowy) i Kamil Jutrzenka Trzebiatowski z Prądzony (gm. Lipnica). To ich debiut nie tylko na tym jeziorze, ale też w tego typu zawodach. - Brat wędkuje często i niemal od zawsze. Ja dołączyłam jakiś czas temu. W moim przypadku do tej pory były to mniejsze zbiorniki. Z kolei Kamil wyjątkowo upodobał sobie jezioro Trzebielsk. Bardzo podoba nam się atmosfera zawodów na Borowym - dodawała I. Breszka.
Reszta popołudnia i wieczoru upłynęła wędkarzom spokojnie. Na haczykach, z nielicznymi wyjątkami, głównie trafiała się drobnica. Nocny niewielki deszcz być może nieco uaktywnił ryby, bo na wędce pojawiły się karpie i leszcze mierzące ponad 50 cm. Największy okaz podczas całej rywalizacji złowił Krystian Maziarz. Był to węgorz o długości 63 cm.
Zawody zakończyły się rano. Najwięcej z wody wyciągnął duet z Miastka, czyli K. Maziarz i Krystian Paduch. Drugie miejsce zajęli Michał Makurat z Borzytuchomia i Łukasz Mayer z Bytowa, a trzecie Łukasz Stanisławek i Dariusz Stanisławek z Gałąźni Małej (gm. Kołczygłowy). Oprócz pucharów zwycięzcy otrzymali nagrody od firmy wędkarskiej Bait Zone. O posiłek w trakcie imprezy zadbała restauracja Napoli z Kołczygłów, a o oświetlenie terenu podczas kolacji Ochotnicza Straż Pożarna w Modrzejewie. Koło Wędkarskie „Borowe” nie zwalnia tempa. Zapowiada, że zaprosi do siebie już w sierpniu na zawody spławikowo-gruntowe.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!