
Wigilia na przystanku w Parchowie ma wyjątkowy charakter. Organizująca ją miejscowa Grupa POMOST chce nią zwrócić uwagę na potrzebujących, o których czasem zapominamy.
15.12. na przystanku autobusowym w centrum Parchowa zebrało się ok. 30 osób. Przyjechała grupa z Bytowa z Mirosławą Hanasko, która śpiewała ukraińskie kolędy. Byli też muzycy z Łodzi i Szczecina prezentujący kolędy staropolskie. Potem zebrani przenieśli się do pobliskiego Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki, gdzie przy kawie i kuchu kontynuowali spotkanie, śpiewając po polsku, angielsku, kaszubsku i ukraińsku. Jak zwykle zbierano też do puszki na pomoc dla osób uciekających przed wojną, prześladowaniem i głodem. - Spotykamy się dzisiaj po raz trzeci, w tym miejscu w tym czasie, ponieważ w polskich lasach nadal cierpią i giną ludzie. Dwa tygodnie temu na Podlasiu pochowano Amjada, Syryjczyka, który cierpiał na cukrzycę. W Syrii ogarniętej wojną domową nie mógł się leczyć, więc jego rodzina zebrała pieniądze, żeby go wysłać do kraju, gdzie będzie miał szansę na życie. Białoruskie i polskie służby przepychały go tam i z powrotem przez graniczny drut żyletkowy aż w końcu zmarł, samotny, wycieńczony, zamarznięty w polskim lesie. Miał 23 lata. Amjad jest 50 ofiarą polskiej polityki uchodźczej. To znaczy 50 znalezioną. Nie wiadomo, ile zwłok jeszcze leży na bagnach, w rzekach i zaroślach. Byłoby ich na pewno dużo więcej, gdyby nie wolontariusze i mieszkańcy, niosący do lasów jedzenie, ubranie i leki. To na ich zaopatrzenie zbieramy dzisiaj do puszek. Jak byłam dzieckiem w Anglii, to polska tradycja pustego miejsca przy wigilijnym stole była mi szczególnie bliska - co roku marzyłam, żeby ktoś zapukał do naszych drzwi i uważałam, że jesteśmy lepsi niż inne narody, które takiego pięknego zwyczaju nie mają. Wyobrażałam sobie, że w Polsce wszyscy chętnie przyjmują obcych, gościnnie ich witają i otaczają opieką. Oby tak było - dla tych, którzy teraz pukają do naszych drzwi - mówiła E.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie