Reklama

Nareszcie! Pierwsze wiosenne punkty dla Bytovii

24/03/2025 10:08

W pierwszym wiosennym meczu na swoim boisku piłkarze Bytovii Bytów pokonali Radunię Stężyca 2:1 po golach Artura Wojacha i Adama Grossa.

BYTOVIA BYTÓW – RADUNIA STĘŻYCA 2:1
BYTOVIA:
Łukasz Pupka Lipiński - Adam Szmidke, Maciej Błaszkowski, Bartosz Flis, Adam Tandecki, Adrian Szultka, Volodymyr Kaydrovych, Artur Wojach (85 Filip Byczkowski), Damian Wajs (66 Kacper Bąkowski), Igor Bąkowski (63 Olaf Mudyń), Adam Gross.
BRAMKI: 1:0 Artur Wojach (34), 2:0 Adam Gross (81), 2:1 Fabian Bukowski (85).

W związku z zawirowaniami w sztabie szkoleniowym naturalne wydawało się pytanie, jak piłkarze Bytovii poradzą sobie w spotkaniu z Radunią. W niedzielnym meczu poczynaniami drużyny z ławki kierował Serweryn Lublewski, dotąd asystent trenera Tomasza Bąkowskiego, zwolnionego na początku ubiegłego tygodnia. Trzeba przyznać, że wyglądało to całkiem nieźle, zwłaszcza w pierwszej połowie. Bytowiacy prowadzili grę i częściej byli w natarciu. Długo jednak nie potrafili się przebić przez szczelną obronę Raduni. W końcu w 43 minucie sforsowali ten mur. Adrian Szultka prostopadłym podaniem znalazł Artura Wojacha, który ładnie przyjął piłkę i mocnym uderzeniem fałszem posłał ją do siatki.

W drugiej odsłonie bytowiacy nie grali już tak wysoko. Nie pozwalali im na to zawodnicy Raduni, którzy robili wszystko, by odrobić stratę. I byli blisko osiągnięcia celu. W 73 minucie po strzale jednego z rywali z pomocą miejscowym przyszła poprzeczka. Bytowiacy odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, zdobywając drugiego gola w 81 minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Artur Wojach mocno dośrodkował w pole karne. Adam Gross wysoko zawisł w powietrzu i uderzeniem głową na dalszy słupek przelobował bramkarza ze Stężycy. Co prawda zaledwie cztery minuty później goście uzyskali kontaktowe trafienie za sprawą Fabiana Bukowskiego, jednak na więcej bytowiacy gościom nie pozwolili i na koniec mogli się cieszyć z pierwszej wygranej w rundzie wiosennej.

KOMENTARZ TRENERA
Seweryn Lublewski, Bytovia:
- Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Wiedzieliśmy, że Radunia się nie podda i będzie dla nas trudnym przeciwnikiem. Brawa dla chłopaków za pierwszą połowę. Dobrze weszliśmy w mecz, zagraliśmy wysoko, szukaliśmy gry ofensywnej, jak zakładaliśmy. Radunia była ustawiona nisko, ale stwarzaliśmy sytuacje. Graliśmy solidnie i cierpliwie, jak dojrzały zespół. W drugiej połowie daliśmy się zepchnąć do obrony. Radunia zmieniła ustawienie, zagrała odważniej, a my niepotrzebnie się cofnęliśmy. Wyglądaliśmy jednak dobrze w grze obronnej i byłem spokojny o wynik. Niepotrzebnie stracona bramka, zrobiło się nerwowo, ale najważniejsze, że jest wygrana. Dziękuję chłopakom, bo zostawili serducho na boisku. Było widać jak bardzo chcą zdobyć te puntky.


Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/03/2025 15:21
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do