
Krystyna Szymczak otrzymała Medal Komisji Edukacji Narodowej. W ciągu swojej długiej kariery bytowska fryzjerka nauczyła zawodu 110 uczniów.
Medal KEN 14.11. Krystynie Szymczak wręczył starszy bytowskiego cechu Jarosław Gawin. - Pani Krystyna kontynuuje tradycje zakładu stworzonego przez jej ojca Alojzego Laskę w 1913 r. Przejęła go w 1980 r., ale tytuł mistrza w zawodzie fryzjera uzyskała już w 1975 r. - mówi J. Gawin.
- Dla mnie najważniejsze, by osoby przychodzące do mnie na naukę chciały się uczyć, a nie robiły to tylko dlatego, że rodzice kazali zostać fryzjerką. Z tych, którzy chcieli, część porobiła kariery - wspomina K. Szymczak, dodając: - By zostać fryzjerem, trochę trzeba być artystą, by dobrać fryzurę do twarzy klienta. Liczy się także urok osobisty, trzeba być komunikatywnym, bo pracujemy z ludźmi. Ważne, by cały czas się dokształcać, jeżdżąc na konkursy, pokazy, śledząc internet. Pamiętam, że kiedy zaczynałam, to płukanki robiło się z gencjany, sami też przygotowywaliśmy wyciągi z buraków. A by uzyskać brokat, tłukliśmy bombki. Pamiętam, jak specjalnie jeździliśmy z mężem po płyn, którego litr wystarczał na ok. 15 głów, my robiliśmy ich 20 dziennie. By go dostać, braliśmy ze sobą wędzone węgorze. Dziś z produktami jest dużo łatwiej, wystarczy je zamówić.
Przypomnijmy, że bytowska fryzjerka zimą otrzymała zaszczytne rzemieślnicze wyróżnienie - Szablę Kilińskiego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie