Aktorzy byli, kostiumy też, szukali rekwizytów. W Tuchomiu wystawiono „Nad Niemnem”

Teatralne tradycje mają w Tuchomiu swoją długą i barwną historię. To tu swoje początki ma słupski Teatr Lalki „Tęcza”, wielu do dziś wspomina też przedstawienia dawane przez lokalną grupę w starym młynie. Do tych tradycji nawiązują uczniowie miejscowej szkoły.

25.10. wystawili sztukę, która powstała na motywach powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”. Wpierw okazję do jej obejrzenia mieli uczniowie i nauczyciele, a tego samego dnia także mieszkańcy Tuchomia i okolicznych miejscowości. Wybór „Nad Niemnem” nie był przypadkowy. W tym roku to ten utwór prezentowano w ramach Narodowego Czytania. - Trochę się zastanawiałam, nim wybrałam powieść E. Orzeszkowej. Wiadomo, nie jest to łatwy utwór, a do tego obszerny i wielowątkowy. Stąd miałam obawy, czy uda się przełożyć go na szkolne warunki - mówi nauczycielka w Zespole Szkół w Tuchomiu Milena Mochol, która jednocześnie przygotowała scenariusz sztuki. Za oprawę muzyczną odpowiadała z kolei Aleksandra Bułka-Kudlik, a za scenografię Marzena Witt.

Po opracowaniu tekstu należało dobrać aktorów. - Rozmawiałam z uczniami i zachęcałam do udziału. Początkowo nie byli przekonani, ale po pierwszych spotkaniach pomysł im się spodobał - mówi M. Mochol. Ostatecznie w spektaklu wzięło udział 15 uczniów z klas VII a i VI b. Ze strojami dla nich nie było większych kłopotów. Pozostały w szkole z wcześniejszych przedstawień. Należało je jedynie dopasować. Gorzej było z rekwizytami. - Część z nich otrzymałam od swojego chrzestnego, który gromadził stary sprzęt. Jedno z krzeseł użytych w przedstawieniu wzięliśmy z pokoju nauczycielskiego. Pozostały sprzęt wypożyczyli nam nauczyciele, rodzice uczniów czy znajomi - mówi M. Mochol, dodając: - Po przedstawieniu chciałam je zwrócić. Wiele osób mówiło, że mam je zatrzymać, bo u nich w domu tylko zalegają. Dzięki temu wzbogaciła się nasza szkolna rekwizytornia.