Bytowscy piłkarze brązowymi medalistami mistrzostw Polski!

18-latkowie Oliwier Pawłowski i Bartosz Pituch w barwach AP Warta Poznań zajęli 3 miejsce w Centralnej Lidze Juniorów U19, co jest równoznaczne ze zdobyciem brązowego medalu mistrzostw kraju.

W Centralnej Lidze Juniorów U19 gra 16 najlepszych drużyn w kraju. Rozgrywki prowadzone są systemem ligowym mecz i rewanż. Przed ostatnią kolejką gier Warta Poznań, której zawodnikami podstawowego składu są wychowankowie U-2 Bytów Oliwier Pawłowski i Bartosz Pituch (obaj zaliczyli w sezonie ponad 20 meczów), zajmowała 3 miejsce. By zapewnić sobie brązowy medal bez ogladania się na rywali, 1 czerwca w ostatnim meczu musiała co najmniej zremisować z Odrą Opole. Obaj bytowiacy na boisko w Grodzisku Wlkp. wybiegli w podstawowym składzie. Mecz był trudny, ale zawodnicy trenerów Kamila Szulca i Kostasa Milonasa wygrali 2:1 i mogli cieszyć się w brązowego medalu mistrzostw kraju piłkarzy do lat 19. Bartek grał do 61 min i zszedł z boiska z kontuzją. Jak się okazało, doznał zwichnięcia barku. Oli grał do 75 min i tuż przed zmianą asystował przy pierwszym golu dla Warciarzy. Mimo że obaj bytowiacy są zawodnikami defensywnymi (Oli nieraz gra jeszcze na wahadle) bywało, że zdobywali gole. Bartosz Pituch trzy razy trafiał do siatki rywali, Oliwier Pawłowski dwa.

W CLJ U19 złote medale przypadły młodym piłkarzom Legii Warszawa, a srebrne zdobyli zawodnicy Lecha Poznań. Na 4 miejscu uplasowało się Zagłębie Lubin, na 5 Górnik Zabrze.

Dla obu wychowanków szkółki piłkarskiej przy bytowskiej „dwójce” to drugi medal mistrzostw kraju w barwach Warty. Przed dwoma laty także zdobyli brąz, ale w kategorii U17. Wówczas był z nimi trzeci z bytowiaków Bartosz Flis, który aktualnie jest zawodnikiem IV-ligowej Raduni II Stężyca.

Przed Bartoszem Pituchem i Oliwierem Pawłowskim jeszcze rok grania w gronie juniorów, ale ciągnie ich już do seniorskiej piłki. Niewykluczone, że trenować będą z zawodnikami pierwszego zespołu Warty. Inna sprawa, że na razie nie wiadomo, w której lidze zagrają Warciarze, bo po spadku z ekstraklasy nie jest to jeszcze przesądzone. Teraz ich uwagę zaprząta jednak coś innego. W klubie szykują się zmiany organizacyjne. Chłopcy uczą się w Poznaniu, a na treningi mają jeździć do oddalonego o 40 km Grodziska Wlkp. - Jest co prawda połączenie kolejowe. Podróż pociągiem to ok. godziny, do tego z dworca na obiekt to kolejne ok. 20 minut, potem z powrotem. To przy założeniu, że idealnie wpadamy na dworzec i od razu jedziemy. A przecież tak nie będzie, bo rozkład jazdy jest inny - mówi Marek Pituch, ojciec Bartka i jednocześnie prezes ULKS U-2 Bytów. - Dlatego część rodziców, w tym ja, chcemy negocjować z władzami klubu, by dla tych młodych zawodników zorganizować przejazdy busem - dodaje ojciec zawodnika. To dla młodych piłkarzy ważne, chociażby z tego powodu, iż w przyszłym roku czeka ich matura.