Bytovia w IV lidze okiem kamery

Piłkarze Bytovii w meczu z Doliną Sperandą postawili kropkę nad „i", zapewniając sobie zwycięstwo w lidze i awans do IV ligi pomorskiej. Wygraną dały bytowskiej drużynie dwa gole Adama Grossa oraz trafienia Samuela Wirkusa i Artura Wojacha. Po końcowym gwizdku piłkarze świętowali swój sukces wspólnie z kibicami. Fetę uwieczniliśmy nie tylko aparatem, ale również kamerą.

Po spotkaniu poprosiliśmy o komentarz Macieja Błaszkowskiego, zawodnika Bytovii. - Mecz trudny, wyrównany, ale doskonale wiedzieliśmy, po co przyjeżdżamy do Niepoględzia. Ciężki początek, ale po przerwie na murawę wyszła zupełnie inna drużyna. Udowodniliśmy, że awans do IV ligi nam się należał. Do końca rozgrywek zostało 5 kolejek. Naszym celem jest dokończenie sezonu bez porażki.

Piłkarzom podziękował trener Tomasz Bąkowski. - Gratuluję chłopakom, że potrafili się otrząsnąć po tym 1:0 dla przeciwnika do przerwy. W ostatnim kwadransie dostarczyliśmy kibicom więcej emocji niż przez całą rundę wiosenną. Zdawaliśmy sobie sprawę z wagi tego meczu. Chcieliśmy wygrać i wywalczyć awans na boisku wicelidera, co nam się udało. Czeka nas jeszcze 5 spotkań. Stawiamy sobie nowe cele. Super by było, gdyby udało nam się dokończyć sezon bez porażki na koncie. Do tego będziemy dążyć.

Po spotkaniu dumy nie krył prezes klubu Łukasz Hinc. - Do końca meczu była niepewność, czy uda nam się przypieczętować awans. Ostatecznie się udało. Jestem zadowolony z pracy zarządu, sztabu szkoleniowego i przede wszystkim chłopaków. Motywowali się bardzo mocno całą rundę wiosenną, po seriach zwycięstw, by nadal wychodzić na murawę z wolą walki o wygraną. Wracamy do IV ligi, czyli tam, gdzie nasze miejsce. Przed nami arcytrudne zadanie. Na pewno będzie ciężej, niż w tym sezonie. Podejmujemy już działania, aby jak najlepiej się przygotować i zbudować silną drużynę. Nie tylko sportowo, ale też organizacyjnie. Chcemy się tam zadomowić, a potem próbować walczyć do III ligi, bo wierzę, że to jest poziom, który w Bytowie powinien zagościć na stałe.