
W spotkaniu 5 kolejki Bytovia Bytów pokonała Anioły Garczegorze 4:1. Łupem bramkowym podzielili się Adam Gross, Artur Wojach, Dawid Kiełpiński i Vova Kaydrovych.
Zawodnicy Bytovii od początku starcia z Aniołami mieli inicjatywę. Ambitna gra pozwoliła im objąć prowadzenie w 21 min. Adam Gross wyłuskał piłkę jednemu z rywali i samotnie pognał na bramkę, pokonując bramkarza z Garczegorza mocnym strzałem po ziemi. Chwilę potem bytowiacy zdobyli drugiego gola. W 30 min rzut karny podyktowany po faulu na Karolu Dargasie pewnie wykorzystał Artur Wojach (w poprzednim sezonie grał w Aniołach). Gospodarze na przerwę zeszli z dorobkiem trzech bramek. W 34 min w pole karne wpadł Dawid Kiełpiński i ładną podcinką pokonał bramkarza.
Po przerwie zawodnicy Bytovii nie parli już tak do przodu. Inicjatywę przez moment mieli zawodnicy z Garczegorza, ale długo nie potrafili zagrozić bramce gospodarzy. W końcu jednak sforsowali bytowską defensywę. W 58 min w sytuacji sam na sam do siatki trafił Maciej Gregorek. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W 90 min kapitalnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Vova Kaydrovych, lokując piłkę w okienku bramki. Przypieczętował tym samym trzecie zwycięstwo Bytovii w tym sezonie.
WIDZIANE Z BOISKA
Adam Gross, Bytovia: - Fajna sprawa wrócić do pierwszego składu, jeszcze lepsza się przełamać i otworzyć wynik meczu. Założenia trenera dały skutek w postaci trzech punktów. Ciężki rywal, postawił trudne warunki, ale zagraliśmy lepiej i skuteczniej. Po pięciu meczach mamy 9 punktów. To niezły dorobek. Nasz cel to utrzymanie, ale jeśli dalej tak to będzie wyglądało, powalczymy o wyższe cele.
KOMENTARZ TRENERA
Tomasz Bąkowski, Bytovia: - Gratuluję chłopakom, bo zostawili trochę zdrowia na boisku. Tydzień temu w Stężycy [w meczu z Radunią] nie trafiłem z motywacją i nastawieniem moich piłkarzy. To czasami ważniejsze niż umiejętności zawodników. Trzeba dotrzeć do chłopaków, żeby nie kalkulowali. Mecze w IV lidze wygrywa się serduchem i bieganiem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjeżdża do nas mocny rywal, który wygrał trzy mecze, a jeden minimalnie przegrał. Miałem plan na to spotkanie. Zagraliśmy inaczej niż wcześniej. Trafiliśmy z planem, do tego mecz ułożył nam się szczęśliwie. Zdali egzamin zawodnicy, którzy po raz pierwszy znaleźli się w wyjściowej jedenastce.
BYTOVIA BYTÓW 4
ANIOŁY GARCZEGORZE 1
BYTOVIA: Łukasz Pupka Lipiński - Adam Tandecki, Adam Szmidke (84 Michał Wdowiak), Michał Szałek, Karol Dargas, Vova Kaydrovych, Hubert Kąkol, Artur Wojach (57 Maciej Kuczkowski), Samuel Wirkus (67 Kacper Bąkowski), Dawid Kiełpiński (70 Maciej Błaszkowski), Adam Gross.
BRAMKI: 1:0 Adam Gross (22), 2:0 Artur Wojach (30-k), 3:0 Dawid Kiełpiński (39), 3:1 Maciej Gregorek (58), 4:1 Vova Kaydrovych (90).
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie