Reklama

Zatrzymane w kadrze aparatu

07/11/2014 10:20

Przyjechali z różnych stron. Przez lata służyli fachową pomocą, ale i dobrym słowem. Wśród starych fotografii, które znalazły się na najnowszej wystawie bytowskiego zamku, sporo poświęconych jest służbie zdrowia.


- Do Bytowa mieliśmy przyjechać na 2 lata, a zostaliśmy na 40 - mówi z uśmiechem Aleksandra Muerau. To m.in. dzięki niej na najnowszej wystawie starych fotografii bytowiaków znalazło się kilka zdjęć związanych ze służba zdrowia. Pani Aleksandra przekazała na nią fotki swojego zmarłego męża, znanego neurologa Freda Mauera. Podzieliła się też zdjęciami przedstawiającymi swoich przyjaciół Kornelię i Jerzego Mohrów. - Oboje z mężem pochodzimy z Gdańska to tam małżonek skończył studia medyczne w 1963 r. i musiał wybrać się na staż podyplomowy. Zdecydowaliśmy, że pojedziemy do Bytowa. Początkowo nie planowaliśmy tutaj zostać, ale miejsce zrobiło na nas dobre wrażenie, a do tego poznaliśmy wielu fantastycznych ludzi, nawiązując przyjaźnie - wspomina pani Aleksandra. Kilka lat po przyjeździe do Bytowa jej małżonek został kierownikiem przychodni lekarskiej. Potem kierował Państwową Przychodnią Kolejową. - Pracował też w szpitalu i w przychodni neurologicznej. Pacjenci zawsze byli dla niego najważniejsi. To był priorytet, służba zdrowiu i ludziom. Rodzinie poświęcał wolne chwile. Miło człowiekowi się robi, kiedy teraz po latach słyszy się dobre słowo i wspomnienia byłych pacjentów - opowiada A. Muerau. - Z panią Mohr poznaliśmy się chyba jak zaczęła pracować w przychodni kolejowej. Była doskonałym stomatologiem, a jej mąż Jerzy technikiem dentystycznym - wspomina bytowianka. Na zdjęciach z jej zbioru pokazanych w Muzeum Zachodniokaszubskim odnaleźć można również te z rozmaitych świąt, w tym Dnia Służby Zdrowia z 1971 r. - Tego rodzaju uroczystości były okazja do podziękowania lekarzom, pielęgniarkom za ich codzienna pracę. Zazwyczaj wręczano kwiaty, dyplomy - mówi A. Muerau.


Dawnych lekarzy wspominano też na otwarciu wystawy 28.10. - Pan doktor Muerau swego czasu ogromnie mi pomógł. Spokojny, starszy pan miał czas na rozmowę z pacjentem. Dokładnie wypytywał się o dolegliwości, ale też potrafił pocieszyć dobrym słowem - dzieliła się wspomnieniami Bogusława Kuchta. Obecni w zamkowej sali chętnie komentowali też inne zdjęcia. - Przez wiele lat byłam pacjentką przychodni kolejowej. Na fotografiach rozpoznaję twarze pielęgniarek, niestety część z nich już odeszła. Warto jednak pokazywać te zdjęcia, bo to pozwala na chwilę refleksji, ale też jest pamiątką czasów już dawno minionych – mówi z kolei Mariola Kucharczyk.


[gallery link="file" ids="14731,14732,14733"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do