
W spotkaniu 11 kolejki piłkarze Bytovii Bytów pokonali na swoim boisku Jaguara Gdańsk 3:2. Gola na wagę wygranej zdobył w doliczonym czasie gry Igor Bąkowski.
BYTOVIA BYTÓW – JAGUAR GDAŃSK 3:2
BYTOVIA: Kajetan Dąbrowski - Michał Wdowiak, Adam Szmidke, Adam Tandecki, Filip Lipka, Maciej Błaszkowski (68 Hubert Kąkol), Maciej Kuczkowski (53 Artur Wojach), Volodymyr Kaydrovych, Kacper Bąkowski (67 Igor Bąkowski), Samuel Wirkus (80 Karol Dargas), Adam Gross (72 Dawid Kiełpiński).
BRAMKI: 1:0 Adam Gross (16), 2:0 Volodymyr Kaydrovych (36), 2:1 Janusz Surdykowski (51-k), 2:2 Artur Leszczyński (85), 3:2 Igor Bąkowski (90+2).
W pierwszej połowie meczu Bytovia była lepiej zorganizowanym zespołem, do tego jej gracze wykazali się świetną skutecznością. W 16 minucie prowadzenie dał gospodarzom Adam Gross, celnym strzałem kończąc wymianę podań z Maciejem Błaszkowskim. Drugi gol padł w 36 minucie. Strzał Adama Szmidke zablokował jeden z obrońców, ale piłka spadła pod nogi Volodymyra Kaydrovycha, który z bliska skierował ją do siatki. Po przerwie zawodnicy Jaguara zdominowali miejscowych. Atakowali raz po raz i w 51 min zdobyli kontaktowego gola. Rzut karny podyktowany po faulu Macieja Kuczkowskiego na bramkę zamienił doświadczony Janusz Surdykowski. „Surdyk" nie fetował zdobycia gola. Zapewne z uwagi na fakt, że przez 5 sezonów (lata 2013-2018) występował w Bytovii. Zapisał w tym czasie piękną kartę występów w czarno-biało-czerwonych barwach. W 154 spotkaniach w I i II lidze oraz Pucharze Polski zdobył dla bytowskiej drużyny aż 69 bramek. Gdańszczanie przycisnęli i stworzyli wiele dogodnych okazji. Świetnie między słupkami spisywał się jednak Kajetan Dąbrowski, który kilka razy stopował strzały rywali. Nic nie uratowało bytowiaków w 85 minucie. Do górnej piłki najwyżej wyskoczył Artur Leszczyński i strzałem głową trafił do bramki. Wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, ale bytowiacy zdołali zadać ostatni cios. W indywidualnym rajdzie Dawid Kiełpiński pokonał niemal pół boiska, po czym wyłożył piłkę Igorowi Bąkowskiemu, a ten z bliska pokonał bramkarza, zdobywając swojego premierowego gola w bytowskich barwach. Dzięki wygranej Bytovia z dorobkiem 18 pkt. wskoczyła na 9 miejsce w tabeli IV ligi.
KOMENTARZ TRENERA
Tomasz Bąkowski, Bytovia: - Gratulacje dla chłopaków, bo po raz kolejny udowodnili, że sercem i zaangażowaniem można zrobić bardzo dużo. Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie byliśmy w stu procentach skuteczni. Wykreowaliśmy dwie sytuacje i je wykorzystaliśmy. Druga odsłona pod kontrolą rywali. Jaguar zaatakował wyżej i nas zdominował. Brawa dla zawodników, którzy weszli z ławki, bo to oni wykreowali sytuację bramkową na 3:2. Jestem mega szczęśliwy, bo dotąd zazwyczaj w takich okolicznościach traciliśmy bramki w końcowych minutach. Teraz ta piłkarska karma do nas wróciła.
WIDZIANE Z BOISKA
Igor Bąkowski, Bytovia: - Na szczęście udało się wyciągnąć wynik. Do 80 minuty byliśmy za bardzo cofnięcie, straciliśmy gola. W końcówce jednak zaczęliśmy grać swoje. Radość z bramki wielka. W szatni było „śmieszkowanie", że nigdy nie uda mi się w Bytovii zdobyć bramki. Jednak się udało. W mojej ocenie zasłużyliśmy na zwycięstwo w tym meczu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie