
Spalone domki letniskowe w Sątocznie i Kłosach (gm. Czarna Dąbrówka), budynek gospodarczy w Ostrowitem i ciągnik na polu w Osowie Dużym. W ostatnim tygodniu strażacy mieli pełne ręce roboty również z powodu innego żywiołu, wody, która podtopiła kilka nieruchomości w Lipnicy.
Zaczęło się w Ugoszczy, gdzie skoszone siano poderwane przez wir powietrzny, dostało się na druty linii średniego napięcia, powodując zapłon. Płonące siano opadło na suchy pokos i spowodowało pożar siana na powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Na szczęście strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia.
9.06. w upalne południe zapalił się ciągnik w miejscowości Osowo Duże (gm. Lipnica). Tego samego dnia po południu gwałtowna burza przyniosła obfitą ulewę na Gochy. Na numer alarmowy natychmiast zaczęły napływać zgłoszenia o zalanych piwnicach i pomieszczeniach. Woda wlała się m.in. do gabinetu kosmetycznego przy ul. Rzemieślniczej i lokalu gastronomicznego oraz Urzędu Gminy przy ul. Słomińskiego w Lipnicy.
Dobę później w ogniu stanął drewniany domek letniskowy w Stoltmanach. Cztery godziny gasiły go trzy jednostki OSP i dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Bytowa. Źródłem ognia mógł być kominek. W niedzielę 11.06. ok. godz. 15.00 do strażaków dotarła informacja o dużym zadymieniu widocznym z drogi wojewódzkiej przy wyjeździe z Unichowa (gm. Czarna Dąbrówka) do Bytowa. Tym razem przyczyną pożaru było nieodpowiedzialne zachowanie i pozostawienie bez opieki płonącego ogniska. Tylko dzięki szybkiej interwencji strażaków spaleniu uległo „zaledwie” ok. 100 m2 poszycia. 12.06. w okolicach jeziora Otnoga w Kłosach (gm. Czarna Dąbrówka) ok. godz. 19.00 zgłoszono pożar kolejnego drewnianego domku letniskowego. Po dojechaniu na miejsce strażacy zastali w pełni rozwinięty pożar. Budynku nie udało się uratować. Uległ całkowitemu spaleniu.
Tego samego dnia ok. godz. 21.00 zapłonęło poddasze chlewni w Ostrowitem (gm. Lipnica). W akcji gaszenia trwającej ponad dwie godziny uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej. Spaleniu uległy zgromadzone na poddaszu słoma oraz styropian. Straty oszacowano na ponad 60 tys. zł.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!