Pani Emilia utknęła swoim samochodem w terenie leśnym. - Jedynym pomysłem, jaki przyszedł mi wtedy do głowy, było zadzwonić do lokalnego sołtysa i poprosić o pomoc - mówi.
Chcę bardzo serdecznie podziękować niezwykle dobrodusznemu człowiekowi, który pomógł mi w chwili, gdy zupełnie niespodziewanie utknęłam samochodem w lesie koło Gołczewa. Jakiś czas temu na prośbę przyjaciół pojechałam tam obejrzeć działkę, którą planowali kupić - ze starym budynkiem gospodarczym z czerwonej cegły (znajomi nadal szukają działki ze starą stodołą lub stajnią z cegły do remontu; jeśli ktoś ma i mógłby sprzedać, to proszę dać znać). Byłam w miejscu zupełnie mi nieznanym, a kiedy po deszczu samochód nie zdołał wyjechać z błota, sytuacja naprawdę zaczęła mnie przerastać, bo mimo że miałam ze sobą łopatę i tak nie dałam rady odkopać samochodu.
Jedynym pomysłem, jaki przyszedł mi wtedy do głowy, było zadzwonić do lokalnego sołtysa i poprosić o pomoc. Chciałam również podziękować pracownicy Gminy Parchowo, która wtedy - nie zważając na formalności - zrozumiała, w jak trudnym byłam położeniu, i życzliwie pomogła mi zdobyć numer telefonu do sołtysa. Dziękuję.
Ku mojemu zaskoczeniu - i jeszcze większej uldze - Pan Sołtys z Gołczewa natychmiast wsiadł w traktor razem ze swoim Ojcem i w ciągu zaledwie pół godziny odnaleźli mnie w lesie. Później cierpliwie holowali mój samochód przez cały las, aż dotarliśmy na twardy i suchy grunt. Nie chcieli przyjąć niczego w zamian, poza zwykłym „dziękuję”. Poprosili tylko, abym - jeśli kiedyś będę w okolicy - zajrzała do ich sklepu z wyrobami mięsnymi przy gospodarstwie, które prowadzą właśnie w Gołczewie.
Drodzy mieszkańcy Bytowa i okolic - nie wiem, jak Wy, ale ja z całą pewnością będę robić u nich zakupy. Takich ludzi po prostu warto wspierać. Od tamtej pory polecam ich sklep każdemu znajomemu, bo za bezinteresowną pomoc, życzliwość i dobroć okazywaną drugiemu człowiekowi należy się im ogromny szacunek i wdzięczność.
Panowie, raz jeszcze składam Wam wielkie i najszczersze podziękowania. Jestem ogromnie wdzięczna za Waszą pomoc. Dziękuję z całego serca.
Po tym zdarzeniu naszła mnie pewna refleksja: Jeśli będziemy tworzyć takie społeczności i tak serdeczne sąsiedztwo na naszych Kaszubach, to poradzimy sobie ze wszystkim, bo dobro wraca, a serce pamięta. Życzliwość jest najpewniejszym kompasem, a dobre sąsiedztwo jest jak solidny most, który łączy, pomimo że świat nas dzieli.
Emilia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie