
W ciągu 4 dni strażacy aż siedmiokrotnie wzywani byli do pożarów sadzy w przewodach kominowych. Paliło się w Tuchomiu, Tuchomku, Półcznie, Skwierawach, Kłącznie, Dretyniu i Wałdowie.
Ostatnio solidnie przymroziło, toteż częściej palimy w piecach, a bardziej zautomatyzowane urządzenia grzewcze pracują na wyższych obrotach. Niestety, nie zawsze pamiętamy, by odpowiednio zadbać o instalację grzewczą w okresie zimowym. Często bagatelizujemy temat i nie wzywamy kominiarza celem kontroli lub czyszczenia przewodów kominowych. A skutki mogą być opłakane.
Od piątku (7 lutego) do poniedziałki (11 lutego) strażacy z powiatu bytowskiego interweniowali przy aż siedmiu pożarach przewodów kominowych. Paliło się w Tuchomiu, Tuchomku, Półcznie, Skwierawach, Kłącznie, Dretyniu i Wałdowie.
- To statystyka tylko z czterech dni. Od początku lutego zanotowaliśmy 9 tego typu interwencji. W sumie od początku sezonu grzewczego, czyli przełomu października i listopada, gasiliśmy płonącą sadzę aż 30 razy – wylicza Marcin Megier, dowódca JRG nr 1 w Bytowie.
Najniebezpieczniej wyglądało zdarzenie w zakładzie produkcyjnym w Wałdowie, do jakiego doszło w poniedziałek 10 lutego ok. godz. 7.00. Zapaliło się poszycie dachu kotłowni, sąsiadującej z innymi obiektami. W akcji gaśniczej udział wzięło 6 zastępów strażaków – dwa z JRG nr 2 w Miastku oraz cztery ochotników z Kramarzyn, Piaszczyny, Wałdowa i Żabna. W sumie 25 ratowników. Akcja trwała prawie 2 godziny.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu ognia oraz oddymieniu pomieszczenia przy użyciu wentylatora. W tym przypadku nie zapalił sie sam przewód kominowy, ale do pożaru mogło dojść z winy nagrzanego lub nieszczelnego komina. Zadbajmy o kominy. Regularne czyszczenie i kontrole kominiarza mogą nas uchronić przed poważnymi stratami – apeluje Marcin Megier.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie