Reklama

Myśliwiec w derbach upolował GTS

29/10/2024 10:27

W pojedynku drużyn rejonu bytowskiego piłkarze Myśliwca w Tuchomiu pokonali zawodników z Czarnej Dąbrówki 2:0. Kaszubia Studzienice męczyła się na wyjeździe z outsiderem, ale wygrała.

Mecz w Tuchomiu pomiędzy Myśliwcem a GTS Czarna Dąbrówka zaplanowano o godz. 15.00, ale za zgodą obu zespołów rozpoczął się nieco wcześniej z obawy przed zapadającymi ciemnościami. I rzeczywiście, w pierwszym dniu po zmianie czasu na zimowy szaro i buro zrobiło się już krótko po tym, jak zawodnicy rozpoczęli drugą połowę meczu.

Początek należał do gospodarzy, ale nie potrafili oni stworzyć sobie klarownej okazji bramkowej. Z upływem czasu coraz odważniej poczynali sobie piłkarze GTS i niewiele zabrakło, by wyszli na prowadzenie. Najpierw sytuację sam na sam z bramkarzem Markiem Stoltmanem przegrał Szymon Tochman, później golkipera Myśliwca strzałem z ostrego kąta nie zdołał pokonać Mateusz Malek, a na koniec najlepszej sytuacji nie wykorzystał Dawid Wdowczyk. Kapitan gości zwodem minął już bramkarza, ale wówczas z tyłu nadbiegł Sebastian Sobczyński i wybił piłkę do boku.

Kluczowa dla losów meczu okazała się 48 min, gdy na bramkę GTS szarżował Dominik Michańczyk. Próbował go powstrzymać Grzegorz Lejk i tuchomianin upadł na murawę. Arbiter bez wahania wskazał na punkt oznaczający 11 metr, a obrońcę z Czarnej Dąbrówki ukarał żółtą kartką. Piłkę ustawił Krystian Barra i pewnym strzałem dał Myśliwcowi prowadzenie. Mecz mocno się zaostrzył i co rusz arbiter wyciągał żółty kartonik. W sumie w drugiej połowie pokazał aż 9 żółtych kartek (z tego dwie otrzymał będący na ławce rezerwowych drugi golkiper GTS Krzysztof Wasilewski). Gra była coraz bardziej szarpana, nieładna. O ile goście mogli mieć jeszcze nadzieję na korzystny wynik, to w 75 min po podaniu Mateusza Demko pięknym strzałem głową pozbawił ich złudzeń Volodymyr Verbytskyi. W samej końcówce jeszcze dwukrotnie na bramkę ładnie uderzali gospodarze, ale efektownymi interwencjami popisał się Bartłomiej Trawicki.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków, bo się postawili i nogi nie odstawiali. W pierwszej połowie mieliśmy trochę dobrych sytuacji bramkowych, w drugiej Myśliwiec zepchnął nas do defensywy. Myślę, że gdyby był remis, nikt nie byłby pokrzywdzony – podsumowuje trener Zbigniew Cierzan, trener GTS.

- Pierwsza połowa wyrównana, może trochę ze wskazaniem na GTS. W drugiej zmieniliśmy ustawienie i to przyniosło efekt. Myślę, że w tym meczu byliśmy lepszym zespołem - mówi Tomasz Gruba, trener Myśliwca.

                           - - -

Kaszubia Studzienice miała trudną przeprawę na wyjeździe z zamykającym tabelę Unisonem Machowino. Gospodarze postawili się ekipie trenera Karola Szymleka. W 23 min po trafieniu Arkadiusza Leszczyńskiego Unison objął prowadzenie. Studzieniczanie długo się męczyli, zanim w 67 min wyrównali po strzale Rafała Soldatke, a dopiero w 86 min wyszli na prowadzenie po golu Artura Rzepinskiego. Wynik ustalił w 5 minucie doliczonego czasu gry wprowadzony kilka minut wcześniej Krystian Nielsen.

- Przyznam, że trochę obawiałem się tego meczu, bo jesteśmy przetrzebieni przez kontuzje. Zależało nam na jak najszybszym strzeleniu bramki, a to się nie udawało. Jak oni zdobyli gola, mecz stał się dla nas mocno nerwowy. Z każdą minutą było coraz trudniej, na szczęście w końcu bramki padły. Najistotniejsze są 3 pkt. Po to tam pojechaliśmy – mówi Karol Szymlek, trener Kaszubii.

 

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 29/10/2024 11:54
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do