Kolejna część przygód Bycia herbu Kasztan. Tym razem o gminie Studzienice

Powstał już tekst i ilustracje. Nagrano też audiobooka. Jeszcze w tym roku pojawi się kolejna część przygód Bycia. Tym razem kasztanowy rycerz wybierze się do gminy Studzienice.

Przypomnijmy, że Bycio to maskotka promująca Bytów. Na kartach dwujęzycznego, tj. polsko-kaszubskiego, opowiadania dla dzieci ożywiła go Anna Gliszczyńska z Lipnicy, tworząc serię przygód kasztanowego rycerza, który wraz z wiewiórką Anią podróżuje po Ziemi Bytowskiej. Po poznaniu Bytowa wybrali się na Gochy, gdzie zgłębiali ich historię. Teraz, w czwartej części, kasztanowy rycerz wybiera się do Studzienic. - Najpierw trzeba było wymyślić, jak ma się tam dostać - mówi autorka tekstu A. Gliszczyńska. Można było polecieć maszyną czasu, którą ma Bycio, ale wiewiórka Ania nie jest miłośniczką latania. Oboje więc autobusem z Lipnicy jadą przez Kiedrowice, Zapceń do Hamer-Młyna. - Stamtąd rzeką Kłonecznicą spływają kajakiem do Kłączna. Płyną pod prąd, ale sprawdziłam, nie jest zbyt silny - mówi A. Gliszczyńska. Nim zabrała się do pisania, sama pojechała trasą, którą pokonał Bycio. - To piękne tereny. Zabrałam więc rodzinę na małą wycieczką, a przy okazji zbierałam materiał do książki. Poniekąd taki też jest cel serii, by można z nią było podróżować po okolicy - mówi A. Gliszczyńska. W trakcie kajakowej imprezy wiewiórka opowiada Byciowi o historii gminy Studzienice. Jest więc o polskich szkołach, Związku Polaków w Niemczech. Nie zabrakło informacji o znanych postaciach, jak chociażby o Antonim Peplińskim i napisanej przez niego pieśni „Stëdzyńsczi jezora, stëdzyńsczi las”, a także rodzinie Szroederów. Po dopłynięciu do Kłączna na bohaterów czeka tajemnicza postać. - Nie mogę zbyt wiele zdradzić, ale powiem, że to wielki miłośnik ryb, a Bycio będzie miał okazję spróbować... sushi. Czy mu zasmakuje? O tym w książce - mówi tajemniczo A. Gliszczyńska. Z Kłączna postacie udają się do Studzienic, a stamtąd pociągiem do Bytowa. Wprawdzie w rzeczywistości nie jeżdżą, ale... - Kiedy pisałam trzecią część, opisywałam wieżę na Górze Siemierzyckiej, choć ta nowa jeszcze nie stała. Pojawiła się nieco później, więc może po wydaniu czwartej części do Bytowa zawitają pierwsze pociągi - śmieje się A. Gliszczyńska.

Autorką ilustracji do przygód Bycia jest Aleksandra Gliszczyńska (obie panie nie są spokrewnione), która także nim zabrała się do ilustrowania nowej części, pojechała śladami Bycia i Ani. - Poza Kłącznem, gdzie bywałam, opisywanych w opowiadaniu stron nie znałam. Za każdym razem, gdy odwiedzam nowe miejsce, odczuwam niesamowitą fascynację. Nie inaczej było i tym razem. Jestem pod dużym wrażeniem Hamer-Młyna. Czułam się, jakbym wybrała się w podróż w czasie - mówi ilustratorka. Po obejrzeniu pięknych krajobrazów trzeba je było przelać na papier. - To za każdym razem wyzwanie. Trzeba zachować różnorodność, utrzymać napięcie, a jednocześnie nie za dużo wyjawiać. Nie należy ilustrować tekstu, a jedynie, niekiedy humorystycznie, go uzupełniać. Wymyślanie treści trwa dwa razy dłużej niż samo wykonanie rysunków - mówi Aleksandra Gliszczyńska, dodając: - Z biegiem lat coraz bardziej odchodzę od opracowania komputerowego. Lubię, gdy widać rzemiosło. Nie są to „ulizane” ilustracje. Pasują do charakteru opowiadania. Robią wrażenie spontanicznych, pełnych ruchu, trochę też nieperfekcyjnych, prawie ulotnych. Idealne do szybko przemieszczających się bohaterów serii o Byciu.

Niedawno zakończyły się nagrania do audiobooka dołączonego do nowego wydawnictwa. Nagrano go w studiu rodziny Drążkowskich w Łąkiem (gm. Lipnica). - Przebiegło bardzo sprawnie i w miłej atmosferze, przy kominku - mówi A. Gliszczyńska. Nieco więcej pracy kosztowała nauka czytania. Głosu bohaterom użyczyli uczniowie Zespołu Szkół w Lipnicy. - Zaczęliśmy, gdy jeszcze chodziliśmy do szkoły. Przydzieliliśmy role i kilka razy przećwiczyliśmy czytanie. To bardzo nam pomogło - mówi A. Gliszczyńska. Zwłaszcza że potem, gdy uczniowie przeszli na zdalne nauczanie, nie wszystko działało tak jak trzeba. - Program, na którym pracujemy, pozwala tylko na 40-minutową wspólną rozmowę. Później trzeba się ponownie logować. Poza tym dźwięk był różnej jakości. Niekiedy trudno było zrozumieć czytającego. Zdarzało się też, że gdy ćwiczyliśmy, w trakcie program rozłączał jednego z uczniów - mówi A. Gliszczyńska. Ostatecznie w studiu w Łąkiem zasiedli Zuzia Gliszczyńska jako narrator, Helena Drążkowska - wiewiórka Ania, Kacper Kryger - Bycio, Błażej Połczynski - kormoran Genio, Julia Świątek Brzezińska - Marta. - Zuzia i Helena postaciom głosu użyczają od początku. Pozostali uczniowie się wymieniają - mówi A. Gliszczyńska, dodając: - Widzę same dobre strony audiobooka. Przede wszystkim pokazujemy, że język nie musi się ograniczać wyłącznie do sali lekcyjnej. Po drugie ćwiczy się czytanie. U uczniów widzę ogromny postęp i myślę tu nie tylko o kaszubskim.

W ostatnim czasie Bycio wybrał się za ocean. - Kiedy powiedziałam o tym uczniom, byli zaskoczeni. Później, żartując, pytali, dlaczego ich nie zabrał - śmieje się A. Gliszczyńska, dodając: - Cieszę się, że Bycio wyszedł poza ramy książki. Maskotka stała się nie tylko symbolem miasta, ale także Ziemi Bytowskiej. Zabieramy ją, by mniej tęsknić za domem.

Kasztanowy rycerz stał się także bohaterem prac uczniów. - Widziałam takie ze Szkoły Podstawowej w Niezabyszewie. Młodzi proponowali, które miejsca w ich okolicy mógłby odwiedzić Bycio. Pomysłów było naprawdę sporo. To bardzo dobra pomoc na lekcjach języka kaszubskiego - mówi A. Gliszczyńska. - Dopiero niedawno dowiedziałam się, że serie można kupić w księgarniach. Spore zaskoczenie. Jeśli mowa o pracach uczniów, to niestety jeszcze żadnej nie otrzymałam, może nie było ku temu po prostu okazji - mówi z kolei ilustratorka A. Gliszczyńska.

Czwarta część przygód kasztanowego rycerza „Bëtk w stëdnicczich stronach” ukaże się jeszcze w tym roku w nakładzie 2,5 tys. sztuk. 2 tys. trafi do gminy Bytów, która 300 przekaże gminie Studzienice. 500 otrzyma wydawca, którym jest Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. Seria cieszy się coraz większą popularnością. Znaleźć ją można w wielu księgarniach internetowych. Z tego też powodu ZKP zleciło dodruk dwóch pierwszych części. Są już także plany na piąty odcinek. Ten ukaże się najpewniej w przyszłym roku.