
- Od wielu osób słyszałem, że w tym miejscu można trafić na sporej wielkości ryby. Dlatego się tam wybrałem i nie zawiodłem się - mówi Łukasz z Grabowa Parchowskiego (gm. Parchowo), który na Mauszu złowił nieco ponad kilogramowego okonia.
Kartę wędkarską ma od 2013 r. Łowi wyłącznie zimą. - Latem jakoś brakuje mi czasu - mówi Łukasz z Grabowa Parchowskiego. 7.02. po południu wybrał się na jezioro Mausz, by połowić spod lodu. Wędkować postanowił od parchowskiej strony. - Słyszałem, że tutaj można natrafić na sporej wielkości okonie. Kilkanaście lat temu w tym miejscu ktoś wyciągnął z wody 1,5-kilogramowy okaz - mówi wędkarz. Nie musiał długo czekać. Początkowo chwytały okonie mające po ok. 30 dag. Po godzinie wędkowania na głębokości ok. 10 m na błystkę skusił się większy okaz. - Ledwie zmieścił się w przeręblu. Złamał mi na dodatek kotwę, ale opłacało się - mówi mieszkaniec Grabowa Parchowskiego. Wyciągnięty przez niego okoń mierzył 40 cm i ważył 1,05 kg. To największy złowiony przez niego do tej pory okaz. Wcześniejsze ważyły do 0,5 kg.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!