
Mateusz Hering został mistrzem Polski w kategorii 30-39-letnich mężczyzn, a Justyna Nowodworska zdobyła brązowy medal w rywalizacji otwartej kobiet i srebrny w kategorii 30-39-letnich kobiet w crossduathlonie.
Po kilku latach przerwy Polski Związek Triathlonu znów do swojego kalendarza imprez wpisał mistrzostwa kraju w crossduathlonie. Wiadomo, duathlon to jedna z odmian triathlonu – tak samo rozgrywana jest na 3 etapach, ale w dwóch, a nie trzech konkurencjach. W duathlonie zawodnicy kolejno: biegną, jadą rowerem i znów biegną. W crossduathlonie robią to samo, tyle że w terenie. Zatem: ścigają się w biegu przełajowym, jadą rowerem MTB, gravelowym lub przełajowym i na koniec znów biegną na przełaj.
Mistrzostwa Polski w crossduathlonie rozegrano 13 października w Pelplinie. Wystartowało w nich dwoje zawodników z Bytowa. Najlepszy bytowski specjalista od triathlonu, Mateusz Hering, stanął do rywalizacji w stawce 90 zawodników elity, młodzieżowców (do 23 lat), juniorów i Age Group (amatorzy). Mieli oni do pokonania 5 km biegiem, 20 km na rowerze i 2,5 km biegiem. Mieszkaniec Mądrzechowa w czasie 1,13.35 h zajął 5 miejsce open, co dało mu zwycięstwo i tytuł mistrza Polski w gronie zawodników w kategorii mężczyzn AG 30. - Duathlony mi leżą, bo to trzeci medal w tym roku. Brąz zdobyłem w mistrzostwach Polski w sprincie, srebro w Czempiniu k. Poznania na średnim dystansie, a teraz złoto w crossie – mówi Mateusz Hering.
Znakomicie w zawodach spisała się też Justyna Nowodworska z Runtastycznych Teamu Bytów. Bytowianka crossduathlon w tej samej stawce zawodników ukończyła w czasie 1,28.00 h jako trzecia kobieta. Dało jej to brązowy medal mistrzostw kraju i do tego srebro w kategorii K AG 30. - Przez dwa miesiące przygotowywałam się pod te zawody. Trening rowerowy raz w tygodniu musiał być i do tego od razu bieg – mówi Justyna Nowodworska, dla której są to pierwsze medale zawodów rangi mistrzostw Polski, dodając, że w Pelplinie w crossduathlonie startowała już po raz trzeci. - Dlatego trasa generalnie była mi już znana - mówi bytowianka. Zawodniczka planuje niebawem jeszcze jeden start w crossduathlonie – 9 listopada w Gdańsku. - Obawiam się, że w Gdańsku będzie o wiele ciężej niż w Pelplinie, bo będziemy ciągle biec pod górkę, a i trasa rowerowa będzie trudniejsza - mówi Justyna Nowodworska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie