
Od kilku lat w Parku Krajobrazowym Dolina Słupi liczone są łabędzie krzykliwe. Na Ziemi Bytowskiej największe zimowe noclegowiska tych ptaków znajdują się na jeziorach Skotawsko i Jasień.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu łabędź krzykliwy pojawiał się u nas na przelotach i na zimowiskach. Ale głównie nad Bałtykiem. Dalej od morza był rzadkim gościem. Jego obyczaje zaczęły się zmieniać w latach 70. XX w., kiedy w Polsce odnotowano pierwsze pary lęgowe. O tego czasu ich liczba rośnie. Dziś gniazda zakładają również u nas, choć nie są liczne. Ptaki te zaczęły też zimować w większych grupach na naszych jeziorach. Od kilku lat w ramach Monitoringu Ptaków Polski regularnie prowadzone są również obserwacje łabędzi krzykliwych. Liczy się pary gniazdujące oraz stada zimujące.
Łabędzie te spotykane są głównie w północnej części naszego powiatu, gdzie za dnia pasą się na polach ozimin lub tam, gdzie rosła kukurydza. Nocami przenoszą się na większe zbiorniki, tam gdzie mogą znaleźć niezamarzniętą toń. U nas ich główne zimowe noclegowiska znajdują się na jeziorach Skotawsko i Jasień. W połowie stycznia na tym pierwszym naliczono 750 sztuk, zaś na drugim ok. 300. Co ciekawe, w grudniu ptaków zaobserwowano tylko pojedyncze sztuki. - W grudniu ptaki najpewniej odleciały na zachód, gdzie zbiorniki nie zamarzły, a na polach nie leżał śnieg, utrudniający żerowanie - mówi leśnik Leszek Szarzyński, który bierze u nas udział w monitoringu łabędzi krzykliwych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!