
Gdy na drzewach w lasach nie ma jeszcze liści, runo leśne ma swój najbarwniejszy okres. Wykorzystuje światło słoneczne, by się rozmnożyć i przetrwać.
W piękne wiosenne przedpołudnie wybraliśmy się do rezerwatu Las nad Jeziorem Mądrzechowskim w poszukiwaniu... kobierców zawilców. To nieduży rezerwat – raptem 25 ha. Najlepiej dotrzeć do niego od strony... Udorpia. Prowadzi zresztą do niego ul. Zawilcowa.
Zawilce, niepozorne roślinki o pięknych kwiatach, należą do geofitów, czyli grupy roślin, które wykształciły ciekawy sposób na przetrwanie i rozmnażanie się. Większą część roku spędzają pod ziemią jako kłącza. Gdy nadchodzi pierwsze pozimowe ocieplenie, wykazują wyjątkową aktywność. Na drzewach jeszcze nie zdążyły pojawić się liście i to okres, kiedy do runa leśnego dociera najwięcej światła słonecznego. Zawilce wykorzystują ten czas maksymalnie. Można by powiedzieć, że właśnie wtedy mają swoje 5 minut. Ich celem jest jak najszybsze zapylenie, wydanie owoców i nasion, zanim na drzewach pojawią się liście i zacienią runo leśne.
W bukowym lesie z domieszką innych drzew liściastych przy Jeziorze Mądrzechowskim tworzą się wówczas piękne kobierce zawilców. Teraz, pod koniec marca, jeszcze ich nie ma, ale pojedyncze rośliny już kwitną. Oczywiście tam, gdzie promieni słonecznych było najwięcej.
Las nad Jeziorem Mądrzechowskim jest piękny nie tylko wiosną. Warto tu się wybrać na spacer także w inne pory roku, chociaż by po to, by odszukać stanowiska skrzypu olbrzymiego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie