
Zawodnicy Fight Clubu Furia Bytów rozpoczęli treningi w nowej siedzibie. Z tej okazji bytowski klub zorganizował camp z udziałem trzech znanych postaci ze świata mieszanych sztuk walki.
Dotąd zawodnicy Fight Clubu Furia Bytów trenowali w niewielkiej salce przy ul. Sikorskiego w Bytowie. Jednak brak miejsca i przede wszystkim miejsc parkingowych zmusił Artura Smarzyńskiego, założyciela i prezesa klubu, do poszukiwań nowej siedziby dla szybko rozrastającego się stowarzyszenia. Udało się znaleźć ciekawszą lokalizację. Padło na budynek mieszczący się przy ul. Lęborskiej. W nowym miejscu bytowscy fighterzy mają do dyspozycji obiekt o powierzchni prawie 200 m2. Sama mata treningowa mierzy 100 m2. W sali znalazł się oczywiście oktagon do sparingów i sprzęt do ćwiczeń. - Zmiana lokalizacji była konieczna. Zaczęło nam brakować miejsca w starej sali. Bywało, że na treningu miałem 30 zawodników. W nowym miejscu mamy dwukrotnie więcej miejsca i własny, całkiem spory parking. Bez dwóch zdań, mamy teraz lepsze warunki do rozwoju - cieszy się A. Smarzyński.
Z okazji przeprowadzki i rozpoczęcia treningów w nowej sali Fight Club Furia Bytów zorganizował trzydniowy obóz przygotowawczy mieszanych sztuk walki. Chętnych nie brakowało. Oprócz zawodników z Bytowa, na zgrupowanie zapisali się zawodnicy z innych ośrodków miejskich w województwie pomorskim, ale także z innych zakątków Polski, nawet z Rzeszowa. Łącznie 50 fighterów. Nie ma się co dziwić. Bytowski klub zadbał o doborową obsadę szkoleniową swojego obozu, zapraszając do współpracy znane w światku mieszanych sztuk walki postaci.
W piątek 7.01. zajęcia w zakresie technik parterowych przeprowadził Maciej Glabus, w przeszłości znany Polski zapaśnik i grappler, uczestnik i medalista mistrzostw Europy i świata w grapplingu. W sobotę z kolei trening kombinacji w stójce poprowadził Michał Wlazło zawodnik MMA i K1 w wadze ciężkiej z profesjonalnym rekordem 5 zwycięstw i 4 porażek. Wisienką na torcie były niedzielne zajęcia w pełni poświęcone technikom MMA, które uczestnikom zgrupowania zaprezentował Sebastian Przybysz, profesjonalny zawodnik KSW, jednej z największych w Europie organizacji mieszanych sztuk walki. Jego bilans profesjonalnych pojedynków to 9 zwycięstw i 2 porażki. Nie tak dawno, bo pod koniec października ubiegłego roku, pochodzący z Gdańska fighter obronił pas międzynarodowego mistrza KSW w wadze koguciej, pokonując przed czasem Brazylijczyka Bruno Augusto dos Santosa.
- Zaproszenie rozpoznawalnych zawodników było magnesem dla osób rozpoczynających swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki, jak również bardziej zaawansowanych fighterów, którzy nieustannie doskonalą swoje umiejętności. Dla naszego klubu to zwyczajnie świetna promocja, ale też okazja. Udało nam się nawiązać nowe znajomości, pozyskać kilku nowych fighterów do naszych pomorskich organizacji zajmujących się organizacją gal sportów walki i managementem. Organizacja obozu byłaby niemożliwa, gdyby nie nasi niezawodni sponsorzy, dlatego z tego miejsca chciałbym im serdecznie podziękować - mówi A. Smarzyński.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!