Reklama

Wyprawa GTS-u nad morze zakończona pełnym sukcesem

13/03/2025 13:50

W pierwszej wiosennej kolejce klasy okręgowej wygrały Kaszubia Studzienice i GTS Czarna Dąbrówka. Przegrał Myśliwiec Tuchomie.

Kaszubia Studzienice w przerwie zimowej pozyskała trzech zawodników. Na zasadzie transferów czasowych jej szeregi zasilili Samuel Wirkus i Jakub Łącki (młodzieżowiec) z Bytovii Bytów oraz Krystian Barra z Myśliwca Tuchomie. Wszyscy mieli okazję zaprezentować się w inauguracyjnym meczu rundy wiosennej w sobotę 8 marca z Liderem Rychnowy. Dwaj pierwsi w wyjściowej jedenastce, Krystian wszedł w 61 min.

Każdy inny wynik niż wygrana gospodarzy byłby niespodzianką. Piłkarze ze Studzienic nie mieli problemów, by zainkasować 3 pkt. Wynik spotkania już w 5 min otworzył Kacper Kreft. Po jego płaskim strzale z 20 m piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Na 2:0 w 54 min mierzonym uderzeniem z rzutu wolnego podwyższył Artur Dargas, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Filip Zblewski.

- Cieszą 3 pkt., bo mimo że rywalem był zespół z dolnych rejonów tabeli, to pierwszy mecz to zawsze jakaś doza niepewności. Nic nam jednak nie zagrażało w zdobyciu zwycięstwa. Cel osiągnięty i to jest najważniejsze – podsumowuje Karol Szymlek, trener Kaszubii.

                        - - -

Piłkarze GTS Czarna Dąbrówka na mecz w Ustce jechali z postanowieniem wywiezienia 3 pkt. i cel osiągnęli. W pierwszej połowie goście mieli więcej z gry niż młody zespół Jantara, w którego wyjściowej jedenastce zagrało aż 8 młodzieżowców. Dla GTS wynik mogli otworzyć Jan Kwiecień, ale jego strzał z dystansu sparował bramkarz gospodarzy, i Dawid Wdowczyk, który minimalnie chybił. Powiodło się w 44 min. Szymon Tochman rzucił piłkę na linię pola karnego do Szymona Dawidowskiego, który płaskim strzałem przy słupku umieścił ją w siatce. W drugiej połowie ustczanie cisnęli, ale piłkarzom z Czarnej Dąbrówki udawało się rozbijać ich akcje, a strzały z daleka na ogół mijały światło bramki. Tak więc Krzysztof Wasilewski, 50-letni bramkarz GTS, nie miał zbyt wiele roboty. W zespole z Czarnej Dąbrówki w wieku 15 lat i 4 dni na boisku pojawił się Jakub Jakubowski (wszedł w 80 min), zostając najmłodszym debiutantem w historii klubu („zdetronizował" Filipa Gellerta – 15 lat i 7 dni, który zresztą też zagrał w tym meczu).

- Mamy takie założenie, by wygrywać z każdym, z którym się da; nic nie odpuszczamy, bo potrzebujemy punktów. Pierwszy krok zrobiliśmy – mówi Zbigniew Cierzan, trener GTS.

                          - - -

Piłkarze Myśliwca Tuchomie w wyjazdowej konfrontacji w Miastku poczynali sobie odważnie i wypracowali w pierwszej połowie kilka dogodnych okazji. Powodzenie przyniosła im akcja bokiem boiska Huberta Durbasa w 39 min. Skrzydłowy po solowym rajdzie wyłożył piłkę Tomaszowi Kupczykowi, który ze spokojem skierował ją do siatki. Także po zmianie stron goście dobrze sobie radzili z tworzeniem klarownych okazji. Inna sprawa, że nie potrafili ich wykorzystać. To się zemściło. W 70 min miastczanie wyrównali po strzale Damiana Syczewskiego z rzutu wolnego. Już minutę później miejscowi cieszyli się z drugiego gola. W polu karnym piłka trafiła w rękę leżącego na murawie Sebastiana Sobczyńskiego i sędzia przyznał gospodarzom rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Krzysztof Bryndal (42 lata). W ostatnich minutach tuchomianie robili, co mogli, aby wywieźć z Miastka choćby punkt, ale bezskutecznie.

- Szkoda, bo zasłużyliśmy na wygraną. Mieliśmy więcej dogodnych okazji, oddaliśmy więcej strzałów na bramkę. Możemy mówić o wielkim pechu. Według mnie rzut karny mocno kontrowersyjny. Sebastian, leżąc na ziemi, nie mógł nic zrobić ze swoją ręką, jednak sędzia wskazał na jedenasty metr – ocenia Tomasz Gruba, trener Myśliwca.

NASTĘPNA KOLEJKA

W najbliższy weekend drużyny rejonu bytowskiego rozegrają mecze na własnych boiskach. Wszystkie zapowiadają się bardzo atrakcyjnie. W sobotę o godz. 15.00 Kaszubia Studzienice podejmować będzie Dolinę Sperandę Niepoględzie, godzinę później zacznie się pojedynek GTS Czarna Dąbrówka ze Startem Miastko, a w niedzielę o godz. 14.00 Myśliwiec Tuchomie zagra z liderem – Gryfem II Słupsk. To ostatnie spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności, co jest konsekwencją wydarzeń z meczu rundy jesiennej z Kaszubią, kiedy doszło do burd z udziałem piłkarzy.

 

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do