Reklama

Wielki Szu na dobry początek

21/08/2014 10:33
Kurier Bytowski: No i doczekaliśmy się - Jan Nowicki spotka się z bytowiakami... Rozumiem, że znany aktor przyjeżdża do nas na Pani zaproszenie?

Barbara Kosmowska: Tak, ale sama nie udźwignęłabym obowiązków, jakie zwykle towarzyszą takim wyzwaniom. Dlatego bardzo mnie ucieszyła natychmiastowa gotowość pomocy ze strony koleżanek i kolegów z bytowskiej Platformy Obywatelskiej.

To zakrawa na jawną kampanię wyborczą! Nie obawia się Pani, że może być różnie zinterpretowane?

Myślę, że lepiej powiedzieć jak jest, niż potem ktoś miałby z tego robić sensację. Poza tym akurat w takiej formie polityka staje się dużo bardziej znośna... Zapewniam jednak, że spotkanie w żaden sposób nie będzie miało politycznego charakteru. To rozmowa z człowiekiem sztuki, którą ktoś musiał wesprzeć, bo inaczej by się u nas nie odbyła.

No dobrze, ale skąd u pisarki pomysł zaproszenia aktora?

I tu niespodzianka. Zapraszam... autora! Można by rzec: kolegę po piórze. Jan Nowicki, o czym nie każdy słyszał, pokochał pisanie. Efektem tej miłości są książki, które cieszą się niemalejącą popularnością. Będzie je można kupić podczas spotkania, 29.08. o godz. 18.00 w „Jasiu Kowalskim”.

Czytała je Pani?

Oczywiście! A są i tacy, jak choćby felietonista „Polityki”, Ludwik Stomma, którzy ostatnią powieść Jana Nowickiego, „Białe walce”, czytali pięć razy! Każdy, kto zasmakował w felietonach Stommy, wie, że to najlepsza dla powieści rekomendacja.

Zwykle to jednak Pani jest zapraszana na takie spotkania. Jak się Pani czuje w nowej roli, organizatorki literackiego święta?

To duże wyzwanie, ale nie zostałam z nim sama. I nareszcie doceniłam moją agentkę, Gabrysię Niedzielską. Gabrysiu, szacun. Dopiero teraz wiem, jaka to niełatwa praca: logistyka, ściąganie książek, małe przerażenie, czy obie strony będą zadowolone... Ale tak jest przecież z każdą wizytą, nawet sąsiadki, jeśli traktujemy ją poważnie.

To będzie jednorazowe przedsięwzięcie? A może w Bytowie kroi nam się cykl powiedzmy: „Basia Kosmowska zaprasza na spotkanie z...”?

Nie ukrywam, że taki zamysł towarzyszy mi od dawna. Teraz, gdy sama doświadczyłam kruchości i ulotności życia, jeszcze bardziej doceniam chwile, które pozwalają nam zachwycić się światem i ludźmi. Mam szczęście spotykać wiele wspaniałych osób, a szczęściem trzeba się dzielić. I jeśli taka będzie wola mieszkańców Bytowa, przygotuję kolejną niespodziankę, być może jeszcze jesienią.

Tymczasem już wkrótce, przypomnijmy, w „Jasiu Kowalskim”, spotkanie ze znakomitym aktorem i pisarzem…

...dodajmy: z niezwykłym człowiekiem, który z ogromną wrażliwością, a jednocześnie inteligentnie i przewrotnie opowie o sobie. I nie zdziwi mnie, jeśli się okaże, że przybył do nas Wielki Szu, jakiego wcale nie znamy….

Rozmawiał P.D.

[gallery link="file" ids="12996"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do