W Niezabyszewie mają nowego sołtysa

8.09. w świetlicy w Niezabyszewie odbyło się zebranie wiejskie. Jego głównym punktem był wybór sołtysa. Od 2 lat liczące ok. 850 mieszkańców sołectwo nie miało go. - Gmina organizowała zebrania. Pytali, czy jest kandydat na sołtysa. Nikt się nie zgłaszał i jechali. Tak było kilka razy. Do dziś nie mamy sołtysa - powiedział nam niezabyszewianin w miejscowym sklepie. Ostatnim sołtysem Niezabyszewa była Halina Styp-Rekowska. W 2019 r. po skończeniu swojej pierwszej kadencji postanowiła więcej nie kandydować. - Ostatnia sołtys miała już dość. Nie chciała dłużej pełnić tej funkcji, bo przekonała się, że praca z ludźmi to nie tylko kwiatki, ale czasami nerwy i kłótnie - wspominała jedna z mieszkanek Niezabyszewa, którą zapytaliśmy o planowane zebranie wyborcze. - Każdy ma dużo do powiedzenia i wielkie oczekiwania, ale samemu nikt nie chce się zaangażować. Mam nadzieję, że tym razem mieszkańcy się dogadają i kogoś wybierzemy na sołtysa, bo trwa to już za długo. Rozumiem, że ktoś nie chce udzielać się dla wsi, bo nie ma na to czasu, ale wtedy nie powinien kopać dołków pod tym, którzy chcą coś zrobić dla mieszkańców - mówiła kobieta. Przyznała, że wieś jeszcze bardziej podzieliła się po tym, jak poprzedni sołtys Kazimierz Olik zaproponował, aby Niezabyszewo przeszło do sąsiedniej gminy Tuchomie. - Zgłosił taką propozycję, bo uważał, że gmina Bytów za mało u nas inwestuje i z Tuchomiem będzie nam lepiej. Niektórzy wtedy nie przebierali w słowach i bardzo brzydko podziękowali Olikowi za 20 lat sołtysowania. Krzyczeli, że czas odejść i zrobić miejsce młodym. Postanowił zrezygnować. Potem okazało się, że tego miodu nikt nie chce - wspomina jedna z mieszkanek.

Kiedy H. Styp-Rekowska postanowiła nie kandydować na kolejną kadencję, a wraz z nią z pracy dla wsi zrezygnowała rada sołecka, kolejne próby ich zastąpienia kończyły się fiaskiem.

Na zwołanym zebraniu wiejskim wybrano nowego sołtysa. Została nim Aleksandra Bułka-Kudlik, która zawodowo pracuje jako nauczycielka w Zespole Szkół w Tuchomiu. 

Rozmowa z nową sołtys w kolejnym wydaniu „Kuriera Bytowskiego”.