
Drużyna z Borzytuchomia triumfowała w zawodach dla piłkarzy ur. w 2007-2008 r. w Czarnej Dąbrówce. W finale, dzięki bramce w końcówce, pokonała Dolinę-Sperandę II Gałąźnia Wlk. 3.02. w sali sportowej szkoły w Czarnej Dąbrówce w halowym turnieju o Puchar Gospodarstwa Rolnego Bieliński Karwno zagrało 8 drużyn złożonych z zawodników ur. w 2007-2008 r. W podziale na 2 grupy zespoły rywalizowały w 10-minutowych meczach każdy z każdym.
Grupę A wygrała Dolina-Speranda II, która pokonała Magica Niezabyszewo 2:1, bezbramkowo zremisowała z najmłodszą drużyną miejscowego GTS i zwyciężyła z GTS I 2:1. Drugie premiowane awansem do półfinałów miejsce wywalczył Magic. Drużyna prowadzona przez Rafała Wróblewskiego w dwóch kolejnych spotkaniach ograła GTS I 3:0 i GTS 2009 4:1.
W pierwszej kolejce w grupie B Zawisza Borzytuchom odniósł zwycięstwo nad Młodymi Orłami Łeba 1:0. Później obie ekipy wygrały z Doliną-Sperandą I (z dwiema dziewczynkami w składzie) odpowiednio 4:1 i 4:0 oraz z GTS II 5:0 i 7:0, awansując do półfinałów.
Wszystkie następne mecze były zacięte i emocjonujące. W stawce drużyn rywalizujących o miejsca 5-8 GTS I po remisie 1:1 pokonał kolegów z drugiego zespołu w rzutach karnych, a GTS 2009 sprawił kolejną niespodziankę, wygrywając z Doliną-Sperandą I 4:2. Mecz o 7 lokatę zakończył się wynikiem 2:2, a w rzutach karnych Dolina-Speranda I pokonała GTS II. W pojedynku o 5 miejsce padł remis 3:3. W rzutach karnych piłkarze GTS I pokonali swoich kolegów z rocznika 2009.
W pierwszym półfinale Dolina-Speranda II wygrała z mocną ekipa z Łeby 1:0. W drugim Zawisza po bezbramkowym remisie w serii rzutów karnych udowodnił swoją wyższość nad ekipą z Niezabyszewa. Mecz o 3 lokatę przyniósł zwycięstwo Magicowi nad Młodymi Orłami 1:0. Także jedna bramka zdecydowała o wygranej Zawiszy w pojedynku finałowym z Doliną-Sperandą II prowadzoną przez Sylwestra Barczyńskiego. Najlepszym strzelcem zawodów został Jakub Świąkowiak ze zwycięskiej drużyny, zdobywca 7 goli. Za najlepszego bramkarza szkoleniowcy i organizatorzy uznali Arkadiusza Wrońskiego z Magica.
- To właściwie nasz debiut, bo w takich zawodach jeszcze nie graliśmy. Chłopcy mówią, że to ich najlepszy turniej - mówi Bartłomiej Sokołowski, kierownik Zawiszy, który w powadzeniu dwóch klubowych drużyn pomaga Mateuszowi Heringowi.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!