
Choć w ostatnich tygodniach niebo dostarczało dosyć wody, by nasze trawniki się zieleniły, te przy ul. Domańskiego w Bytowie wyglądają fatalnie. Źdźbeł jest mało i rosną rzadko. Winne są... kawki i chrząszcze.
Trawniki przy nowym odcinku ul. Domańskiego posiano po zakończeniu jego budowy. Jeszcze wiosną tutejsza trawa miała się całkiem dobrze. Jednak szybko zaczęła być rozdrapywana przez kawki. Te ptaki potrafią tu żerować w chmarach liczących po kilkadziesiąt sztuk. Grzebiąc pazurami, szukają larw i pędraków, np. chrabąszcza. Takiego ptasiego pożywienia musi być tam sporo, bo zniszczeniu uległo w sumie kilkadziesiąt metrów kwadratowych muraw.
- Nie używamy chemicznych środków do zwalczania pędraków na trawnikach. Nie mieliśmy sygnałów o sytuacji przy ul. Domańskiego. Sprawdzimy, czy głębiej nie ma pędraków, zwłaszcza przy posadzonych tam drzewach - powiedział nam wiceburmistrz Mateusz Oszmaniec.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!