Reklama

Straty w uprawach zbóż sięgają nawet 70%. Rolnicy biją na alarm

09/08/2023 17:20

- Już od wielu lat nie było u nas tak tragicznej sytuacji - mówi Leon Wnuk Lipiński, przewodniczący Rady Powiatu Bytowskiego Pomorskiej Izby Rolnej.

- 19.07. byłem na polu pszenicy ozimej. Trudno było przegryźć ziarno, co świadczy, że było już suche. Za kilka dni planowałem wyjechać kombajnem kosić, ale zaczęło padać. Od tego czasu codziennie pada i nie zanosi się, by w najbliższych dniach miało przestać. A my potrzebujemy tych kilku suchych dni, by ziarno przeschło. Gdyby pogoda się poprawiła, to coś jeszcze uda się zebrać. Niestety, kiedy zboże stoi na polu w takich warunkach, ziarno traci na jakości. Obawiam się, że zacznie kiełkować w kłosach - mówi L. Wnuk Lipiński, który sam gospodarzy w Górkach (gm. Kołczygłowy).

Przypomnijmy, że wiosną nasze strony dotknęła susza, która niekorzystnie odbiła się na zbiorach siana i kondycji zbóż. W gminach powołano komisje, które szacują spowodowane posuchą straty. - W naszej gminie pierwszego pokosu zebraliśmy mniej o 60-70%, podobnie drugiego. W zbożach ozimych straty sięgnęły 35-40%, a jarych nawet do 70%. A teraz jeszcze jest kłopot ze żniwami z powodu deszczu - mówi rolnik z Górek.

Nie lepiej jest w innych gminach naszego powiatu. - W zbożach ozimych starty suszowe sięgają 40-60%, w jarych 70%. Wiosną rolnicy stracili też w sumie jeden pokos traw. Będą więc mieli kłopot z sianem i sianokiszonkami - mówi starszy doradca z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Bytowie Józef Jaszewski. Co do pasz, w dobrej sytuacji są ci, którzy postawili na kukurydzę, bo ta na ogół ma się dobrze. W dobrej kondycji są też ziemniaki, ale tylko odmiany średniowczesne i późniejsze, bo kiedy wczesne zawiązywały bulwy, panowała susza.

Wiosenny brak opadów niekorzystnie odbił się też na gryce. Niektórzy zaorywali pola i ponownie ją siali. Gryczane straty mogą sięgać nawet 50-70%. Źle jest też z łubinem i grochem. O normalnym plonie, czyli ok. 2-2,5 t/ha, można zapomnieć. - Wynajem kombajnu to koszt ok. 400 zł/ha, a zbierze się tylko kilkaset kilogramów ziarna. Opłacalność żadna. Takie pole nadaje się do zaorania - mówi J. Jaszewski. Bywają miejsca, gdzie groch z powodu suszy nie zawiązał strąków. - Teraz z powodu deszczowej pogody jest zagrożenie porastaniem zboża. W przypadku pszenżyta ozimego, już je zaobserwowaliśmy. Przerośnięte nadaje się tylko na paszę. Ale i w ziarnie żyta ozimego zaszły już takie procesy biochemiczne, że nie da go się wykorzystać na przemiał na mąkę - mówi specjalista.

Niższych plonów powinni się spodziewać także uprawiający rzepak. Ziarno jest mniejsze. Co więcej, ze względu na deszcze trudno je zebrać.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do